HERRING vs OQUENDO - TRZECI TERMIN WYZNACZONY NA 5 WRZEŚNIA
Do trzech razy sztuka? Jamel Herring (21-2, 10 KO) już dwukrotnie miał odwoływaną walkę z Jonathanem Oquendo (31-6, 19 KO). Mistrz świata federacji WBO kategorii super piórkowej, czy też jak kto woli junior lekkiej (59kg), w obu przypadkach miał jednak wynik pozytywny na koronawirusa i walkę odwoływano w ostatnich godzinach.
Trzecie podejście powinno się już chyba udać. Pojedynek zakontraktowano na 5 września w MGM Grand Conference Center w Las Vegas. Dla championa będzie to druga obrona tytułu. Panowie po raz pierwszy mieli wyjść do ringu 2 lipca, a potem 14 lipca. Oby za trzecim razem się udało...
- Cieszę się z danej mi kolejnej szansy. To było błogosławieństwo, gdyż teraz czuję się znacznie lepiej niż trzy tygodnie temu. Jestem gotowy na wszystko, co do ringu wniesie mój rywal - zapowiada Herring.
Główne danie poprzedzi walka w wadze super średniej pomiędzy Stevenem Nelsonem (16-0, 13 KO) a DeAndre Ware'em (13-2-2, 8 KO).
To byłaby też dobra droga dla Szpilki, który poszukuje kategorii, w której mógłby opuścić ręce, zrobić głupią minę, przyjąć cios i go ustać. Dobrze kombinował, ale okazało się, że w cruiser też biją za mocno. Super piórkowa chyba byłaby w sam raz.
https://www.youtube.com/watch?v=5h0ehc0P7oE
W walce z mietrzem-brodaczem jakoś go nie widzę, ale faceta z łapami z syntholu git rozniósłby bez trudu :P