PULEW: JOSHUA JEST AROGANCKI, ZA KARĘ ZOSTANIE ZNOKAUTOWANY!
- On jest arogancki. Ale to skończy się dla niego drugim nokautem - odgraża się Kubrat Pulew (28-1, 14 KO), najbliższy rywal Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO).
Bułgar jest obowiązkowym challengerem narzucanym przez federację IBF. Anglik zasiada na tronie IBF, lecz również WBA i WBO. Panowie mieli skrzyżować rękawice już w czerwcu na piłkarskim stadionie Tottenhamu, jednak plany te pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Później pojawiały się nowe oferty, ale obóz mistrza wagi ciężkiej pozostawał nieugięty i koncentrował się na walce w Wielkiej Brytanii. Wygląda na to, że AJ i "Kobra" skrzyżują w końcu rękawice 5 grudnia w Londynie. A na rozpisce Krzysztof Głowacki kontra Lawrence Okolie o wakujący pas WBO kategorii cruiser.
- Rozumiem problemy związane z pandemią, ale dla mnie bez znaczenia kiedy i gdzie zawalczę. Ciągle trenuję i czekam na datę. Z tego co słyszę, proponowaną datą jest 5 grudnia i walka w Londynie. Według mnie Joshua boi się mnie i tej walki, dlatego tak bardzo zależało mu na tym, by rozegrać pojedynek właśnie u siebie w Londynie. Dla mnie to jednak nie problem. Jestem głodny i nie mogę się już doczekać tej walki. Wiem, że to ja zwyciężę i zdobędę upragniony tytuł mistrzowski - zapowiada były mistrz Europy, zarówno w boksie olimpijskim, jak i zawodowym.
- W tej chwili nie mogę trenować na sto procent, bo nic nie jest jeszcze do końca zaklepane. Tak naprawdę nikt nie może być niczego pewnym. Wierzę jednak, że spotkamy się jeszcze w tym roku, czy to z kibicami, czy bez nich. Dla mnie to nie robi różnicy, choć być może Joshua potrzebuje takiego wsparcia. On oczywiście jest bardzo dobrym bokserem, miał sporo fajnych walk, lecz widzę luki w jego boksie i jestem przekonany, że będę potrafił wykorzystać te małe błędy i go pobić. Uważam, że Joshua nie jest wcale tak mocny psychicznie. Zaskoczę świat i zrobię z nim to samo co zrobił Andy Ruiz w pierwszym pojedynku. Rozpętam w ringu wojnę i powalę Joshuę na deski - kontynuował Pulew.
FURY: PULEW TO NIEDOCENIANY BOKSER, JOSHUA MUSI BYĆ SKONCENTROWANY >>>
- Mieliśmy się spotkać już w 2017, jednak nabawiłem się kontuzji. Joshua był wtedy nieco arogancki i opowiadał, że na moim miejscu wyszedłby do ringu. Nie wierzył w moje problemy zdrowotne i jak mówiłem, był arogancki. Ale jak widać warto czasem ugryźć się w język, bo teraz to on miał problemy z nogą. Czekam więc i kiedy on będzie zdrowy i gotowy, możemy walczyć. Zresztą jego gadki o walce z Tysonem Furym to również oznaka arogancji. Życie już raz go ukarało. I znów poniesie za to karę. Czeka go drugi nokaut w karierze. Wygram z nim przed czasem i to ja stanę do walki z Furym. Wygram nie tylko dla siebie, ale również dla moich rodaków. Bułgarzy nie mieli jeszcze mistrza świata wagi ciężkiej i to właśnie ja ich uszczęśliwię - zakończyła jadowita "Kobra" z Bułgarii.
Pulew jest solidny, to oczywiście nie podlega wątpliwości, natomiast z jego średnim ciosem, AJ nie będzie musiał walczyć aż tak asekurancko jak z Parkerem jak i Ruizem w drugiej walce. Myślę że AJ po tych trudnych kilkunastu cięzkich miesiącach będzie chciał sie też wyżyć, a to może oznaczać 6-7 rund i bułgara będą znosić..
A i nie pamiętam by Kubrat był tam poważnie zraniony natomiast pamiętam że w pewnym momencie to Dereck mocno odczuł ciosy Bułgara. Dobre zwycięstwo Kobry które wiele osób próbuje tłumaczyć podejściem Derecka (?) xD
Ale Joshua to zupełnie inne zwierze. To nie cherlawy Hughie Fury którego Bułgar świetnie zdominował. To facet o niesamowitej sile ofensywnej o czym część na siłę stara się teraz zapomnieć.
Podejrzewam że Kubrat ze swoim nowym podejściem w które wplótł dużą ilość klinczowania mocno się przejedzie jak wyłapie w bliższym dystansie szybką kombinację zakończoną podbródkiem.
Jako że Kubrat nie ma naturalnie bardzo mocnego ciosu (jedynie bardzo ostrą lewą rękę) AJ powinien być w stanie rozpuścić nieco ręce które ma szybsze i dać światu próbkę swoich możliwości.
To boks, pisałem to samo o Ruizie ale mimo że popełniłem błąd powtórzę się i zaryzykuję- wtopa z kimś takim mało realna. Pulev to solidny zawodnik ale żeby przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść? Nie widzę tego.