PACQUIAO PIERWSZYM WYBOREM, BROOK OPCJĄ REZERWOWĄ DLA CRAWFORDA

Bob Arum cały czas chce skonfrontować Terence'a Crawforda (36-0, 27 KO) z Mannym Pacquiao (62-7-2, 39 KO), jednak ubezpiecza się i pracuje nad planem B. A opcją rezerwową ma być Kell Brook (39-2, 27 KO).

- Próbujemy doprowadzić do walki z Pacquiao poza terenem USA. Jeśli się nie uda, inną opcją będzie Brook. Taki pojedynek mógłby się odbyć w listopadzie w MGM Grand w Las Vegas. Tę walkę będzie zresztą dużo łatwiej dopiąć niż starcie z Pacquiao. Oczywiście Manny nadal jest naszą pierwszą opcją, lecz brak konkretów, a walkę z Brookiem możemy zrobić stosunkowo łatwo. Rozmawiałem w tej sprawie wczoraj z zespołem Anglika - mówi szef grupy Top Rank.

Crawford po mistrzostwie świata wagi lekkiej i junior półśredniej od dwóch lat zasiada na tronie WBO wagi półśredniej. Mistrzowski pas obronił po raz ostatni pod koniec zeszłego roku, stopując w dziewiątej rundzie Egidijusa Kavaliauskasa. Z kolei Brook po utracie tytułu IBF dywizji półśredniej zdążył odbudować się trzema zwycięstwami. Ostatnie zanotował w lutym, nokautując w siódmej odsłonie Marka DeLucę. W tych trzech starciach boksował w kategorii junior średniej, przekonuje jednak, że bez problemu może wrócić do półśredniej.