WASILEWSKI O HEARNIE: JEGO DOMINACJA NA RYNKU BRYTYJSKIM JEST ABSOLUTNA
- W stosunku do nas, na dzień dzisiejszy, Hearn dotrzymywał słowa do wszystkiego na co się umówiliśmy. Nie mogę powiedzieć złego słowa - ocenia działalność Eddiego Hearna szef grupy Knockout Promotions Andrzej Wasilewski. Polski promotor nie ukrywa, że najważniejsza osoba stajni Matchroom Boxing ma ogromny wpływ na brytyjski rynek boksu.
W Wielkiej Brytanii problemy zdaje się mieć szef Queenberry Promotions Frank Warren. Jego największy konkurent, Eddie Hearn preżnie działa podczas pandemii. Organizuje imprezy w swoim ogrodzie, a na nich pojawiają się już walki o mistrzostwo świata.
Dla polskiego boksu Hearn będzie w najbliższym czasie ważną postacią. Dwaj zawodnicy - Kamil Szeremeta oraz Krzysztof Głowacki czekają bowiem na swoje mistrzowskie walki. Bliżej dużego starcia jest "Główka", który za kilka miesięcy może wystąpić na gali Hearna w starciu o mistrzostwo świata federacji WBO wagi junior ciężkiej. Ostatnio pojawiła się informacja o nawiązaniu współpracy przez Matchroom z Ewą Brodnicką, zawodniczką Tymex Boxing Promotions.
- Na rynku brytyjskim dominacja Hearna jest już absolutna. Kilku innych promotorów nie ma gdzie wystawiać swoich zawodników. Szukają nowych rynków z pieniędzmi. Proponują różne przymierza, walki konfrontacyjne itp. Bez skutku. Ciekawe jak rynek brytyjski będzie wyglądał za rok - zastanawia się Wasilewski.
Kibice i eksperci rozkładają na czynniki pierwsze aktualną sytuację Franka Warrena. Na komentarz jednego z kibiców jakoby Frank Warren był promotorem Fury'ego tylko na papierze, a za wszystko odpowiedzialny był Bob Arum, Wasilewski odparł twierdząco. - Oczywiście. Musieli poszukać kogos silniejszego - ocenia promotor m.in. Krzysztofa Głowackiego i Artura Szpilki.
- Pozycja promotora to kontrakty telewizyjne i zawodnicy. W tej kolejnosci. Nie wywiązujesz się z kontraktów to jutro zawodnicy są gdzieś indziej. A przechodząc do zawodników to dzisiaj sam AJ to abstrakyjna wartość. Fury jest głównie w Top Rank - komentuje rynek bokserski Wasilewski. - Bodaj wczoraj Warren po raz kolejny zwracał się z jakimś apelem do Eddiego. Myślę, że mając dużo zawodników podpisanych ma mega problem. Trzeba pamiętać, że Eddie organizuje gale w wielu krajach i ma mega wielką ilość gal - dodaje.