DUBOIS CHĘTNY NA WHYTE'A
Daniel Dubois (14-0, 13 KO) nie pęka na akcji i chce jak najszybciej sprawdzić się na tle najlepszych zawodników wagi ciężkiej. Wybuchowy prospekt za trzy tygodnie spotka się z utytułowanym na ringach olimpijskich Erikiem Pfeiferem (7-0, 5 KO), lecz mierzy znacznie wyżej.
"Dynamit" sparował ostatnio z Martinem Bakole (15-1, 12 KO), a po spodziewanej wygranej nad Niemcem ma 24 października skrzyżować rękawice z Joe Joyce'em (11-0, 10 KO). A już myśli o ewentualnym starciu z innym rodakiem, Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO).
DUBOIS: ZDOMINUJĘ JOYCE'A I UDOWODNIĘ, ŻE NADCHODZI MOJA ERA >>>
- To byłaby świetna walka. Pfeifer będzie bardzo dobrym rywalem na powrót. Nie mogłem się już doczekać sparingów i całej tej otoczki. A gdy już pokonam jego i Joyce'a, chętnie spotkam się potem z Whyte'em - nie ukrywa niespełna 23-letni Dubois.
Trochę się to już komiczne robi.