PROMOTOR CHARRA LECI DO USA NA ROZMOWY W SPRAWIE WALKI Z RUIZEM
- Bądź facetem i stań do walki. Mogę nawet polecieć do ciebie do Meksyku - mówił w zeszłym miesiącu Manuel Charr (31-4, 17 KO), wyzywając do walki Andy'ego Ruiza Jr (33-2, 22 KO). I niewykluczone, że ta walka się zmaterializuje.
Syryjczyk z niemieckim paszportem jest w posiadaniu pasa WBA Regular wagi ciężkiej, pomimo iż nie bronił go od listopada 2017 roku. I chętnie spotkałby się z meksykańskim "Niszczycielem" jeszcze w tym roku.
- Rozmawiałem z moim promotorem Erolem Ceylanem, którego partnerem jest Al Haymon. Oni są w naprawdę dobrych stosunkach i szczerze liczę na taką walkę. Erol przebywa teraz w Turcji, lecz w przyszłym tygodniu leci do USA, by osobiście porozmawiać na ten temat. Mam nadzieję, że uda się dopiąć ten pojedynek - mówi Charr. Póki co więcej jednak pisano o możliwym starciu Ruiza z Chrisem Arreolą (38-6-1, 33 KO).
- Jestem na ciebie gotowy, jeśli więc zechcesz, możemy walczyć. Zaryzykuję i postawię na szali mój pas, bo nie szukam łatwych walk. Sprawdź się ze mną. Możemy się zmierzyć w USA, Meksyku albo Wielkiej Brytanii - dodał Charr.