ROBERT PARZĘCZEWSKI vs RYAN FORD 26 WRZEŚNIA
Po zwycięskiej walce ze Sladanem Janjaninem na czerwcowej gali w Arłamowie, Roberta Parzęczewskiego (25-1, 16 KO) czeka już 26 września dużo trudniejszy test. Na gali Tymex Boxing Night 13 - przy współpracy z MB Promotions, Polak zmierzy się z twardym i niebezpiecznym Kanadyjczykiem Ryanem Fordem (17-6, 12 KO).
Kanadyjczyk miał się pierwotnie zmierzyć z Polakiem w listopadzie, ale ostatecznie do tego pojedynku wtedy nie doszło. Potem wyznaczono termin kwietniowy, jednak pandemia koronawirusa przeszkodziła organizatorom. Niedawno Ford w ostrych słowach odniósł się do walki z "Arabem" w mediach społecznościowych.
- Parzęczewski to przestraszony, chroniony zawodnik, mieliśmy walczyć w listopadzie, ale wydygał. Potem miało dojść do pojedynku w kwietniu, ale uderzył koronawirus i walkę przełożono. Teraz kiciuś Robert i jego promotor robią wymówki, żeby uniknąć starcia ze mną - stwierdził Ford. Jak się okazało, nie miał do końca racji, a teraz będzie mógł sprawdzić siłę charakteru i pięści Polaka.
Ford przegrał większościową decyzją w swojej ostatniej dotychczas, lutowej walce z wysoko notowanym Aslambekiem Idigowem. Natomiast jedynym zawodnikiem, który pokonał przed czasem pochodzącego z Edmonton boksera o pseudonimie "The Real Deal", był w sierpniu zeszłego roku Joshua Buatsi. Pełen dystans Ford przeboksował m.in. z Avni Yildrimem, Andriejem Sirotkinem i Fiodorem Czudinowem, pokazując się w walkach z nimi z naprawdę dobrej strony. Godne odnotowania są też zwycięstwa Forda nad niezłymi Robertem Berridge'em (maj 2017 roku) i Serge'em Michelem (wygrana przez nokaut walka w Niemczech w kwietniu 2019 roku) oraz kariera Kanadyjczyka w MMA (bilans 22-5). Warto również przypomnieć, że Ford jest synem słynnego głównie w latach 70. kanadyjskiego boksera Ala Forda.
Dodajmy na koniec, że 26 września na ww. gali możemy również zobaczyć walki z udziałem Sebastiana Ślusarczyka (8-0, 5 KO) i Łukasza Wierzbickiego (18-1, 7 KO), ale na oficjalne ogłoszenie musimy jeszcze poczekać.
Nie widziałem wypowiedzi Forda, ale czy nazywając go kiciusiem nie użył czasem słowa "pussy"? Jeśli tak to chyba nie kotka miał na myśli.
Doświadczony ten Ford, na punkty przegrywał minimalnie i na wyjazdach. Kozak. Przy okazji świetna walka pod boxrec, Ford jest przed Arabem.
Mnie Parzęczewski nie przekonał póki co. Jest OK, ale przehajpowany po kilku z rzędu wygranych przez KO. Niestety nikt już nie wziął pod uwagę, że to były walki z bumami. Walka z Mendym to była droga przez mękę, teraz na pewno łatwiej nie będzie.
Pieniędzy na Parzęczewskiego nie postawię, ale z domowym sędziowaniem będzie chyba jednak minimalnym faworytem. W każdym razie bardzo się cieszę, że będzie taka walka.
Mi się podoba styl Parzęczewskiego, jego dynamia i zaciętość.
Pytanie jak to będzie wyglądało z Fordem.
Ford ma dość szybkie ręce i zdaje ładne kombinacje.
Wywodzi się z mma zatem jego boks może nie do końca być szablonowy. A nieszablonowość to zawsze jakiś problem.
Z tego co widziałem to przy zadawaniu ciosów ręce czasem nie wracają mu do gardy.
Można coś zadać w tempo jego akcji.
Trzeba być jednak szybszym, więc sparinigi z lekkimi zawodnikami mogą być kluczem, aby widzieć więcej, reagować szybciej.
Trzeba przygotować się na zapasy, bo przeciwnik może szukać różnych rozwiązań.
to coś zupełnie innego, Kownacki był w top 10 HW, sprawdził się kilka razy z uznanymi zawodnikami, był wymieniany do walk z Joshuą i Wilderem, Parzęczewski jest w tym momencie jak Kownacki przed Szpilką, musi się sprawdzić, coś udowodnić, i fajnie że taką walke robią, bo albo wejdzie na wyższy poziom albo zobaczymy że z tej mąki chleba nie będzie
Ryzyko jest duże, pytanie czy Robert miał okazję sparować z podobnymi bokserami.
Jak nie to będzie mu trudno.
Ale widać chce wyzwań sportowych i mówi że jest na nie gotowy.
Ja bym wolał aby się na sparingach w USA sprawdził, no ale...
Kownacki vs Helenius?
Przecież Adam jest dramatycznie słaby technicznie w porównaniu do Roberta.
Po prostu głowa nie wytrzymała przyjmowania tylu ciosów w poprzednich walkach i odporność się skończyła.
Moim zdaniem Adam bez zmian w techice powinien dać sobie spokój z wysywaniem TOP10 do walki.
Raz że nie ma ciosu aby skończyć któregoś z topu wcześniej niż w 12 rund dwa że bokser z głową w miejscu i rękami nie wracającymi do szczęki to wymażony przeciwnik dla Wildera - kandydat na ciężkie ko.