ROY JONES JR O WALCE Z TYSONEM: NIE MOGŁEM ODMÓWIĆ
12 września zobaczymy pokazową walkę geniuszy boksu - 54-letniego Mike'a Tysona (50-6, 44 KO) z 51-letnim Royem Jonesem Juniorem (66-9, 47 KO). Jones Jr twierdzi, że zrealizuje swój plan z lat największej chwały.
STARCIE TYSONA Z ROYEM JONESEM BĘDZIE POCZĄTKIEM LIGI LEGEND? >>>
Przypomnijmy, że w 2003 roku wirtuoz z Pensacoli przeszedł do wagi ciężkiej i zdominował Johna Ruiza w walce o tytuł WBA. Sporo mówiło się wtedy o starciu z Tysonem, ale Roy wrócił do kategorii półciężkiej, a Tyson przeszedł w 2005 roku na bokserską emeryturę. Teraz bogowie szermierki na pięści wreszcie skrzyżują rękawice.
- Kiedy zdobyłem mistrzostwo świata wagi ciężkiej, jedynym zawodnikiem królewskiej dywizji, z którym chciałem walczyć, był Mike Tyson. Więc kiedy 20 lat później otrzymałem szansę, by się z nim zmierzyć, od razu w to wszedłem. Nie mogłem odmówić - powiedział Jones Jr.
- Po walce z Tysonem nie będę już walczył, choć jeżeli odniesiemy ogromny sukces, furtka pozostanie otwarta. Wątpię jednak, bym skorzystał z tej możliwości - dodał legendarny czempion, były mistrz świata czterech kategorii wagowych i wieloletni król rankingów bez podziału na kategorie, który ostatni dotychczas pojedynek stoczył w lutym 2018 roku, wygrywając na punkty ze Scottem Sigmonem.