ADAM BALSKI: TRENUJĘ DALEJ, NIC MNIE NIE ZATRZYMA
Łukasz Famulski, Nagranie własne
2020-07-26
- Nie było prawej ręki, ale trenuję dalej i nic mnie nie zatrzyma. Forma była, lecz miałem coś z tyłu głowy. Za bardzo widać chciałem - mówi Adam Balski (14-0, 8 KO) po powrocie po ponad półtorarocznej przerwie i punktowej wygranej nad Mateuszem Kubiszynem.
Widać było rdzę.
Odczuł kontry przeciwnika i nie chciał ryzykować.
Jedna kombinacja z niezłą dynamiką i to było na tyle.
W walkach początkowych tj. 1-11 widać było talent i silne uderzenie. Wczoraj nic nie działało.
Rozumiem że 3 operacje długa przerwa...
Od momentu jak Balski osikal Borka publicznie, ktory to Borek mu przygotowal oboz (niestety za slaby wg Pana Balskiego), nie mam do tego chlopa szacunku. Nawet jesli cos bylo nie do konca fajnie na tym obozie, to z przyzwoitosci zamknalby jape, bo jednak ktos mu cos nagral. Oczywiscie Balski po owczesnym karygodnym wystepie szukal winnych wszedzie, tylko nie w samym sobie, no i wowczas padlo na Borka i oboz :D Kowal zawinil, cygana powiesili - klasyka!
A wczoraj wlasnie bylo widac jaki to Pan Bokser, nadaje sie prosto do Kronk Gym i absolutnie nic ponizej. Kubiszyn (szacunek za walecznosc) wstrzasal nim jak workiem ziemniakow. Po podlaczeniu w 3 rundzie, Balski sie bal juz nawet wysuwac lap do przodu.
Inna sprawa, ze co to za walka na dystansie 6 rund? :) Balski przechodzi na boks olimpijski? To jest boks zawodowy, przepraszam? I co ta walka ma dac jednemu czy drugiemu? Absolutnie nie powinno sie jej dopisywac do bilansu - pol walki, pol wiktorii do bilansu.
pzdr dla Borka ;)
W walce z Rusiewiczem właśnie to pokazał, sadzając tego świetnego testera po raz pierwszy w karierze.
I to nawet dwa razy.
W kolejnej walce pokazał świetne kombinacje.
Wczoraj jak wyżej pisałem wyglądał dramatycznie słabo i z wcześniejszych umiejętności nie było nic.
Dramat.
Rdza rdzą, ale Adam wczoraj bał się zadawać ciosy z no-namem o rekordzie 3-3. To nie wróży niczego dobrego w kontekście dalsze kariery..