BERNARD HOPKINS: QUIGLEY TO GŁÓWNY KANDYDAT DO WALKI Z CANELO
Wydawało się, że już tylko mistrz świata WBA wagi super średniej, Brytyjczyk Callum Smith (27-0, 19 KO) i jego rodak John Ryder (28-5, 16 KO) pozostali w wyścigu do wrześniowej walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Tymczasem jeden z udziałowców promującej Canelo grupy Golden Boy, były czempion Bernard Hopkins twierdzi, że na szczycie listy kandydatów jest Irlandczyk Jason Quigley (18-1, 14 KO).
- Quigley jest moim zdaniem kandydatem numer jeden. Podoba mi się ta walka, to dobre zestawienie stylów i dobry wstęp do 2021 roku (...) Canelo zawsze chce tworzyć historię. Nie słyszałem tego od niego, ale moim zdaniem chce wejść w nowy rok mając na koncie walkę na rozgrzewkę, coś mocniejszego niż sparing, ale nic szalonego. Nie można podejmować przesadnego ryzyka przed wielkimi ruchami (...) - powiedział Hopkins.
Przypomnijmy, że termin ogłoszonej wczoraj walka Mike'a Tysona z Royem Jonesem Juniorem (12 września) skomplikował plany Alvareza, który miał pierwotnie walczyć właśnie dwunastego. Teraz prawdopodobnie szykowana jest nowa data pojedynku Meksykanina.
A kim jest anonimowy (nie da się ukryć) dla większości kibiców boksu, 29-letni Jason Quigley? To zawodnik bardzo utytułowany w boksie olimpijskim (m.in. mistrz Europy z 2013 roku i wicemistrz świata z 2013 roku), ale na zawodowstwie już tak nie błyszczy. W lipcu zeszłego roku oblał pierwszy i jedyny na razie naprawdę poważny test, przegrywając przed czasem z Tureano Johnsonem. Potem wygrał przez nokaut z Abrahamem Cordero i Fernando Marinem i plasuje się obecnie na czternastym miejscu rankingu WBC wagi średniej. Czy taki zawodnik naprawdę ma szansę na walkę z Canelo? Trudno w to uwierzyć, ale być może ta konfrontacja jest bliżej niż się wydaje, wszystko okaże się zapewne do końca przyszłego tygodnia.
Canelo nie chce placic, wiec nie ma z kim walczyc. Kolejni goscie go olewaja"
tak go olewają ze co chwile zglasza sie jakis nowy kandydat na chetnego xD takze nie trafiles
BTW idąc tym kluczem, to niedługo Parzęczewski będzie na celowniku Canelo xD"
Canelo to nie golovkin ze wychodzi do 'no name' gosci
Przecież nawet ten artykuł jest o tym, że noname ma walczyć
ma walczyc wedlug b-hopa, to nie znaczy ze bedzie walczyl