STARCIE TYSONA Z ROYEM JONESEM BĘDZIE POCZĄTKIEM LIGI LEGEND?
54-letni Mike Tyson (50-6, 44 KO) kontra 51-letni Roy Jones Jr (66-9, 47 KO) - ta pokazowa walka geniuszy boksu czeka nas 12 września. Czy będzie początkiem Ligi Legend, nowego sportowego (i oczywiście biznesowego) projektu, który ogłasza Mike?
TYSON OSTRZEGA JONESA JR: POTRAFIĘ WALCZYĆ TYLKO W JEDEN SPOSÓB! >>>
- Moje nowe przedsięwzięcie to Liga Legend, liga nie tylko dla zawodników sportów walki. Mowię tu o zawodnikach baseballu, piłkarzach, wszystkich możliwych rodzajach sportowców. Społeczeństwo mówi, że są za starzy, ale oni wciąż mają w sobie ten mistrzowski ogień - mówi Tyson.
- Chodźcie z nami, dajcie znać swoim menadżerom, żeby się ze mną skontaktowali. Znów będziecie przeżywać swoje dni chwały. Znów będziecie błyszczeć dawnym blaskiem - dodaje legendarny czempion.
Czy nowe przedsięwzięcie Tysona może okazać się komercyjnym sukcesem? Sądząc po ogromnym rozgłosie, jakim cieszy się umiejętnie promowany powrót najmłodszego mistrza świata wagi ciężkiej w historii, pokazowe walki legend sportu w formie ekskluzywnej ligi mają szansę na trwałe zaistnienie w bokserskim krajobrazie, zwłaszcza, że jest on w okresie pandemii inny niż wcześniej i nowe idee biznesowe pojawiają się jak grzyby po deszczu.
Tak czy inaczej pomysł zacny.
Mogliby zrobić pas mistrza senior 50+ tak aby mógł walczyć każdy były zawodowiec który ma skończone np. 45 lub 50 lat .
Może wtedy byłby rewanż Vitka z Lennoxem o ten pas lub Golara z Big daddym.
Ale pokazówki to nie jest coś za co warto płacić- szczególnie w boksie. Więcej warte byłoby już obejrzeć sparing takiego Tysona niż wygłupy na ringu z innym znanym nazwiskiem.
Tyson albo szuka kasy (najbardziej prawdopodobna opcja) albo zachciało mu się powrotu dawnej chwały. Nie tędy droga. W tym wieku może sobie boksować ale nie dla dwóch wyżej wymienionych aspektów. Co za problem wrzucić go na jakieś gale jako wabik żeby sobie 4-6 rundowe walki toczył z jakimiś przeciętniakami którzy krzywdy mu nie zrobią? I poczuje dreszczyk emocji, i zdrowie podreperuje musząc być w treningu, i emocje się przypomną a gale zawsze rozreklamuje bo Tyson w rozpisce będzie jakimś tam magnesem.
Ale udawanym walkom za kasę ja mówię nie bo to badziewie.
Gołota pewnie już się szykuje...
Michaleczewski podczas ostatniej walki pokazowej z prezydentem miasta nadal błyszczał swoim lewym prostym.
Z Royem Jonesem Jr na walkę pokazową może da się namówić, tyle że raczej w Niemczech.
Oczywiście potrzebuje czasu aby wrócić do jakieś formy.