SMITH I RYDER NA OSTATNIEJ PROSTEJ WYŚCIGU DO WALKI Z CANELO?
Potwierdzają się wczorajsze informacje Joe Gallaghera - trenera mistrza świata WBA wagi super średniej Calluma Smitha (27-0, 19 KO) - na temat walki Brytyjczyka z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), która miałaby się odbyć 12 września.
Według wiarygodnych zazwyczaj doniesień portalu The Athletic, Smith pierwotnie żądał sześciu milionów dolarów za pojedynek z Meksykaninem, ale obecnie oferowana mu jest niższa wypłata - pięć milionów. Mówi się jednak o ''nadziei na porozumienie'', gdyż to właśnie starcia ze Smithem chce sam Canelo, a także potężnie inwestująca w jego karierę platforma DAZN, która ma w okresie pandemii kłopoty finansowe i nie może sobie pozwolić na transmitowanie walk, które nie przyniosą znaczących profitów.
- Wszystko sprzyja walce Canelo z Callumem. Od początku mówiliśmy, że nie żądamy takiej wypłaty jak Siergiej Kowaliow i Daniel Jacobs. Nie musimy dostawać jedenastu, dwunastu czy trzynastu milionów dolarów (...) Z tego, co słyszałem, grupa Golden Boy zapłaci 35 lub 40 milionów Canelo, więc dla rywala mają przeznaczone 5 milionów - mówił wczoraj Gallagher.
Kto jest rywalem Smitha na ostatniej prostej wyścigu do walki z Canelo? Prawdopodobnie już tylko John Ryder (28-5, 16 KO), który w zeszłym roku dał Smithowi bardzo ciężką walkę, ale ostatecznie przegrał na punkty. Atutem Rydera jest to, że zadowoli się zapewne dużo niższą wypłatą niż Smith, przeciwko Ryderowi przemawia fakt, że nie jest posiadaczem pasa mistrzowskiego, a jego rozpoznawalność i klasa sportowa również nie robią wrażenia - oczywiście na tle Calluma.