'Z WILDEREM BYŁO W DRUGIEJ WALCE Z FURYM COŚ NIE W PORZĄDKU'
Uznany trener Robert Garcia twierdzi, że Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) - brutalnie pobity i zdetronizowany w lutym przez obecnego czempiona WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) - nie był ostatnio w ringu sobą i w trzecim pojedynku z Brytyjczykiem nie stoi na straconej pozycji.
LEGENDARNA WALKA TYSON FURY vs DAVID PRICE (RELACJA + WIDEO) >>>
- Myślę, że Wilder ma niezłe szanse na odzyskanie pasa. Już wcześniej mówiłem, ze coś było z nim podczas walki nie w porządku. On nie powiedział, co dokładnie i szukał wymówki w zbyt ciężkim kostiumie, w którym wchodził na ring, ale naprawdę myślałem, że było z nim źle jeszcze zanim padł na deski. Po prostu nie wyglądał na tego samego zawodnika, co wcześniej - powiedział Garcia, pracujący obecnie m.in. z takimi bokserami światowej klasy jak Mikey Garcia i Jose Ramirez.
Przypomnijmy, że pierwotnie walka Fury vs Wilder III była planowana na lato, ale w tej chwili wstępna data pojedynku to 19 grudnia. Starcie miałoby się odbyć na powstającym stadionie Allegiant Stadium, który będzie m.in. areną futbolistów Las Vegas Raiders.
Wilder zachowywał się trochę jak dziecko we mgle i ani on ani jego narożnik nie wiedzieli jak mają z Furym walczyć. Jeśli wyniesie z tego lekcje to kto wie...w końcu miał międzygalaktycznego wojownika 2 razy na dechach.
Fury bezlitośnie wykorzystał to czego dowiedział się o sobie i o Wilderze w pierwszej walce - że potrafi wstać po gongu od Alabamy i że w każdym innym aspekcie niż siła pojedynczego ciosu jest o klasę lepszy.