WHYTE I POWIETKIN PRZED HITOWĄ, SIERPNIOWĄ KONFRONTACJĄ

Już 22 sierpnia dojdzie do kluczowego dla układu sił w wadze ciężkiej pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego, jaki posiada Tyson Fury. Oto ostatnie wypowiedzi Brytyjczyka i Rosjanina na temat hitowego starcia.

TRENER DILLIANA WHYTE'A O ROZSTANIU PRZED WALKĄ Z POWIETKINEM >>>

- To, że przybrałem na wadze, było efektem nie tylko diety, ale również stresu. Stres może sprawiać, że człowiek chudnie, ale niektórzy pod wpływem stresu tyją. Gotuję sam dla siebie od lat i wiem, co robię, ale przez pół roku snułem się jak zombie - powiedział Whyte, który trenuje w ostatnich miesiącach w Portugalii.

A skąd wziął się ów stres? Przypomnijmy, że federacja WBC uchyliła w grudniu zawieszenie, jakie zostało nałożone na Whyte'a po znalezieniu w jego organizmie śladów niedozwolonych środków przed walką z Oscarem Rivasem (lipiec 2019 roku). Whyte został oczyszczony z zarzutów przez Brytyjską Agencją Antydopingową, a jej śladem poszły władze federacji.

- Pogoda pomaga mi w zrzucaniu wagi, lokalne jedzenie i prywatna sala treningowa również sprzyjają. Miałem 40 funtów do zrzucenia, więc nad tym pracowałem. Nie wiem nawet dokładnie, ile zrzuciłem, ale teraz jestem dużo szczuplejszy niż przed walką z Mariuszem Wachem (w grudniu zeszłego roku Whyte pokonał Polaka, ale był w słabej formie - przyp.red.) - dodał Brytyjczyk.

- (...) Oczekuję dobrej dyspozycji Whyte'a. Jego ostatnia walka? Takie rzeczy się zdarzają każdemu. Liczy się jednak zwycięstwo (...) Nie myślę szczególnie o lewym sierpowym Whyte'a czym moim lewym sierpie (te uderzenia to najsłynniejsze bronie w arsenale Whyte'a i Powietkina - przyp.red.). To nie jest kluczowe. Każdy cios może zaważyć na wyniku, najbardziej niebezpieczne są te ciosy, których nie widać. Nie tylko lewe sierpowe - twierdzi 40-letni Powietkin.

- Nie postrzegam tej walki jako mojej ostatniej szansy w boksie. Najważniejsze, żeby się dobrze przygotować i pięknie boksować. Popełniłem kilka błędów w walce z Michaelem Hunterem (nota bene odbyła się ona na gali Joshua vs Ruiz II w Arabii Saudyjskiej, gdzie doszło do ww. starcia Wacha z Whyte'em - przyp.red.). Nie popełnię ich w starciu z Dillianem Whyte'em. Jeśli chodzi o moje doświadczenie amatorskie, to daje ono sporo przewag, ale nie jest kluczowe - tako rzecze były mistrz olimpijski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-07-2020 19:45:30 
Dillian Whyte - Mistrz eliminatorów i legendarny pretendent do tronu WBC,a za kapitalne pojedynki z Chisorą, Parkerem,Rivasem, czy nawet ten przegrany z killerem Joshuą. Czapki z głów.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 13-07-2020 19:57:06 
Trzeba przyznać że Whyte ma jedno z lepszych resume w HW, jak jeszcze zaliczy Povetkina to chyba zabraknie mu poza walką o pas tylko Ortiza albo Ruiza jr., wtedy na rozkładzie miałby całą czołówkę HW.
Szkoda będzie patrzeć na Povetkina podnoszącego się z maty po kolejnym KO.
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 13-07-2020 20:11:16 
Oglądaliście etotto? kurwa ten Miszkin to taki sam patus jak szpilka nawet Pindera się zagotował na niego:P
 Autor komentarza: MLJ
Data: 13-07-2020 20:32:46 
Whyte ważący w okolicy 110 kg, to naprawdę dobry i groźny dla wszystkich cięzki. Niestety Dillian ma predyspozycje do łapania bebzona. Sasze powinien wypunktować, lub zastopować pod koniec walki.
 Autor komentarza: babyfat
Data: 14-07-2020 08:45:04 
EwaBrodnicka

daj linka
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 14-07-2020 09:59:32 
To będzie pojedynek dwóch zawodników unikanych przez najniebezpieczniejszego człowieka na Ziemi, Wildera. Nie wiem czy jego fani jeszcze go pamiętają...
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 14-07-2020 14:06:55 
https://www.youtube.com/watch?v=C5S7nq-F0qg
 Autor komentarza: babyfat
Data: 14-07-2020 16:12:44 
Dzięki. Super scen nie było, ale sposób rozumowania Miszkina kładzie cień na jego zabawie w komentatorstwo :/
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 14-07-2020 16:17:18 
Ja zawsze mówiłem że Miszkin to pseudo ekspert i komentator, za to Janusz Pindera to klasa sama w sobie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.