TRENER DILLIANA WHYTE'A O ROZSTANIU PRZED WALKĄ Z POWIETKINEM
Już za niewiele ponad miesiąc - 22 sierpnia - dojdzie do kluczowego dla układu sił w wadze ciężkiej pojedynku Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO), który jest eliminatorem WBC do tytułu mistrzowskiego, jaki posiada Tyson Fury. Tymczasem Whyte niespodziewanie rozstał się z trenerem Markiem Tibbsem, o oczym już pisaliśmy. Teraz publikujemy reakcję Tibbsa.
FROCH: WHYTE ZASŁUGUJE NA WALKĘ Z FURYM BARDZIEJ NIŻ JOSHUA >>>
- Trenuję w Portugalii, tu mam swój obóz przygotowawczy, a Mark ma na głowie młodą rodzinę i swój własny gym na miejscu w Wielkiej Brytanii. To wszystko sprawia, że nasza współpraca nie działała ostatnio jak należy - stwierdził kilka dni temu Whyte.
- W pierwszej chwili byłem zszokowany i zaskoczony, potem już nie. Przylatywałem i wylatywałem kilka razy z Portugalii, gdyż data walki z Powietkinem się zmieniała, a miałem swoje sprawy w Londynie (...) Byłem jednak dostępny. Wysłałem wiadomość do Dilliana i powinienem teraz być z nim w Portugalii na obozie. Miałem nadzieję, że się tam pojawię, ale nie dostałem odpowiedzi na wiadomość, a w końcu prawnik Dilliana się ze mną skontaktował i powiedział, że Dillian ''nie będzie już korzystał z moich usług''. Czuję się zasmucony brakiem komunikacji z Dillianem, nie było między nami konfliktu (...) Gdybym wiedział, jak to się skończy cztery lata temu, gdy zaczynaliśmy współpracę, nie zdecydowałbym się na nią - powiedział rozżalony Tibbs.
Te reklamy od jakiegos czasu to porazka, na telefonie nie da sie praktycznie przegladac portalu
u mnie tego typu reklamy się nie pojawiają - może działa u Ciebie targetowanie :)