KOWNACKI CZEKA NA REWANŻ, ALE HELENIUS PATRZY JUŻ W INNĄ STRONĘ
Robert Helenius (30-3, 19 KO) sprawił dużą niespodziankę bijąc przed czasem Adama Kownackiego (20-1, 15 KO) i teraz zamierza wycisnąć z tego sukcesu jak najwięcej. Fiński olbrzym naciska federację WBA, by wyznaczyła go do ostatecznego eliminatora do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
Adamowi marzy się oczywiście rewanż, lecz "Nordycki Koszmar" spogląda już w inną stronę. Poprosił przedstawicieli Premier Boxing Champions, by w następnej walce - w porozumieniu z World Boxing Association, doprowadzono go do ostatecznego eliminatora.
- Mogę spotkać się z Luisem Ortizem lub Andym Ruizem Jr. Żeby dostać mistrzowską szansę muszę wygrać kolejną walkę, jestem więc gotowy na każdego - mówi Helenius, który w razie zwycięstwa zyskałby status challengera dla Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO). Mimo wszystko chętnie pojedzie do Anglii na sparingi z Joshuą, którego czeka potyczka z innym dwumetrowcem, Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO).
- Chętnie znów posparuję z Joshuą. Dobrze się z nim sparuje.Sprawdziłbym jak on sobie poradzi z moim ciosem - dodał.
O Kownackim ani widu, ani słychu, sali treningowej pewnie od ostatniej walki nie ujrzał. Kiedy wszyscy próbują już wrócić na normalne tory i zaczyna się zaklepywanie terminów walk, Kownacki będzie potrzebował pewnie najbliższych 2 miesięcy na powrót do względnego zdrowia. Spodziewam się, że w ogóle w tym roku nie będzie już walczył, ewentualnie w listopadzie lub grudniu.
"Jak to mawiaja, walk o mistrzostwo sie nie odmawia. Kownas odpuscil, Ruiz zaryzykowal."
Ruiz miał dużo szczęścia i zajebiste umiejętności, że przy "kończącym" ataku A.J. zrobił rotację i zadał pamiętnego sierpa z pełnego skrętu.
A później umiejętność zadawania mocnych ciosów szybko cofającemu się przeciwnikowi.
A.J. robi jeden krok do tyłu a mały Ruzi musi zrobić ze dwa i w to wkomponować ciosy.
Adam jak goni kogoś to zostawia nogi z tyłu a z samych rąk to se można...
Adam nie ma też takiego ciosu (przez 12 rund z Arreolą bili się jak dwa worki- wchodziło wszystko co zadali).
Obrony aby przeżyć przez 12 rund z kimś tak mocno bijącym jak A.J. też nie ma.
Moim zdaniem A.J. skończyłby Adama szybciej niż Helenius fundując mu większe lanie.
Adam walczy dwa razy w roku ponieważ daje sobie czas na regenerację, z racji zbierania dużej ilości ciosów.
Adam bez zmiany boksu (skręty, rotacje, nogi, obrona) i mocnym zrzuceniu wagi nie ma co podejmować wyzwań.
Kownacki niech się nie odchudza, niech zostanie sobą.Kiedyś już tu na forum wszyscy pisali, że Kownacki to nie materiał na mistrza i z takim stylem zostanie szybko rozbity.Odnośnie walki z Heleniusem to każdy kto widział co tam
się stało, wie że nie był to przypadek.Helenius już przed walką twierdził,że naprawdę ma argumenty aby pokonać Adama i to było widać w ringu.Helenius to wielki facet, który potrafi uderzyć w tempo i ma czym
Mam nadzieję, że z porażki wyciągnie nauczkę i weźmie się za naukę techniki z nowym trenerem.
https://www.youtube.com/watch?v=V9f3HWe7a-Q
Data: 09-07-2020 20:23:50
Adam może obijać Heleniusów i Arreolów do końca kariery bo szansy na walke o pas już nie dostanie.
Problem w tym, że ich nie obijał. Od pierwszego dostał wpierdol, a z drugim lał się jak równy z równym :)