ZMOTYWOWANY TAKAM CHCE PRZEKONAĆ JUTRO AMERYKAŃSKICH KIBICÓW
Jutro w nocy ciekawa walka na zapleczu czołówki wagi ciężkiej - sprowadzony w zastępstwie za Jarrella Millera, zawsze twardy Carlos Takam (38-5-1, 28 KO) spotka się z Jerrym Forrestem (26-3, 20 KO).
Miller wpadł już po raz trzeci na stosowaniu niedozwolonych środków wspomagających. Oby dostał za to należytą karę. Szybko w jego miejsce wskoczył Takam, który wcześniej szykował się do walki z Oscarem Rivasem. Ten jednak doznał kontuzji i Kameruńczyk z francuskim paszportem pozostał wolny od zobowiązań. Szybko przyjął propozycję zastąpienia Millera. Jest nieznacznym faworytem bukmacherów w Las Vegas.
- Szanuję tego faceta, ale zamierzam go zranić i zrobić wszystko co potrzeba, by go pokonać. To dla mnie duże wyzwanie i szansa - mówi Forrest, który kolejną wpadkę dopingową Millera nazywa próbą zabójstwa. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
- Przygotowywałem się do innej, niedoszłej ostatecznie walki, więc gdy przyszła propozycja, byłem gotowy. Cieszę się, że przytrafiła się taka okazja i będę mógł zaprezentować się szerokiej publiczności w Ameryce. To będzie duże show, choć jestem faworytem. Sami zobaczycie dlaczego - mówi zmotywowany Takam, w przeszłości pretendent do pasów WBA i IBF królewskiej kategorii. W październiku 2017 przegrał przez TKO w dziesiątej rundzie z Anthonym Joshuą, choć zastopowanie potyczki przez sędziego Phila Edwardsa spotkało się wtedy z dużą krytyką.
Transmisja w nocy z czwartku na piątek w Polsacie Sport. Początek od godziny 2:00.