SHIELDS: DEREWIANCZENKO GŁÓWNYM KANDYDATEM DO WALKI Z CHARLO
Mistrz świata WBC wagi średniej (teoretycznie pełnoprawny, w praktyce jest nim raczej mistrz Franchise, Saul Alvarez), Jermall Charlo (30-0, 22 KO) rozgląda się za kolejnym rywalem. Wygląda na to, że może nim być Ukrainiec Siergiej Derewianczenko (13-2, 10 KO), brązowy medalista mistrzostw świata z 2007 roku i dwukrotny pretendent do tytułu zawodowego czempiona globu.
JERMALL CHARLO ZOSTANIE OSKARŻONY O NAPAŚĆ? >>>
- Chcę walki Jermalla z Canelo. Jermall najlepiej wypada w dużych walkach, wie, jak do nich podejść. A starcie z Canelo to pojedynek, którego bardzo chce. Żeby być nazywanym najlepszym, musisz walczyć z najlepszymi. Jermall od dawna prosi o walkę z Canelo. Myśleliśmy, że gdy Jermall był pretendentem numer jeden, ta walka będzie łatwiejsza do zorganizowania. W końcu jednak mój zawodnik powiedział, że będzie po prostu bił wszystkich gości w wadze średniej i może to skłoni Alvareza do powrotu (do limitu 160 funtów - przyp.red.). Albo pójdziemy w górę, żeby walczyć z Canelo w limicie 168 funtów - powiedział trener Charlo, Ronnie Shields.
- W tej chwili głównym kandydatem do walki z Jermallem jest zapewne Siergiej Derewianczenko, numer jeden rankingu WBC. Jermall każdego dnia powtarza mi, że chce pojedynków z kozakami, więc wciąż idziemy w tym kierunku - dodał amerykański specjalista, niegdyś świetny amator i pretendent do tytułu zawodowego mistrza świata, który bardziej spełnił się jednak chyba jako trener. Polscy kibice najczęściej kojarzą Shieldsa ze współpracy z Tomaszem Adamkiem i Arturem Szpilką.
Przypomnijmy na koniec, że Charlo w swojej ostatniej dotychczas walce znokautował w grudniu Dennisa Hogana, natomiast Derewianczenko - również od dawna przymierzany do wspomnianego Canelo - był w październiku bliski pokonania mistrza świata IBF Giennadija Gołowkina, ale ostatecznie przegrał jednogłośnie na punkty, według części obserwatorów kontrowersyjnie.