RAMIREZ POSZUKA REWANŻU, GONZALES CHCE ZNÓW SPRAWIĆ NIESPODZIANKĘ
Robeisy Ramirez (3-1, 3 KO) - dwukrotny mistrz olimpijski, fatalnie rozpoczął zawodową karierę. W debiucie pokonał go Adan Gonzales (5-2-2, 2 KO), ale jutro w nocy Kubańczyk stanie przed szansą rewanżu.
Pojedynek w Las Vegas został zakontraktowany na sześć rund. Jedenaście miesięcy temu po czterech starciach sędziowie niejednogłośnie wskazali na 23-latka z Denver, który zamierza powtórzyć tamtą niespodziankę.
- Moim marzeniem jest mistrzostwo świata, a on stoi mi na drodze - mówi zmotywowany Amerykanin. A motywację ma podwójną. W styczniu jego kuzyn Jeremiah Baca został zastrzelony podczas nieudanej próby napadu. W marcu policja w Denver zatrzymała w związku z tym zabójstwem trzech młodych mężczyzna w wieku 23, 21 i nieletniego. - Mam już tego dość. Miasto w ogóle nie radzi sobie z tymi ludźmi i niestety tylko przy takich zabójstwach ktoś nagle się na moment obudzi. To był mój największy kibic i właśnie jemu dedykuję ten pojedynek - wścieka się pięściarz. Jego zabity kuzyn miał zaledwie 17 lat.
- Po wygranej nad Ramirezem chciałem zaboksować pod koniec roku, jednak nabawiłem się kontuzji łokcia i musiałem sobie zrobić trochę wolnego. Ale wróciłem do zdrowia i jestem w świetnej formie. To nie jest boks olimpijski, to już inny boks i znów pokażę Ramirezowi, na co mnie stać - odgraża się Gonzales.
Transmisja z gali od godziny 2:00 w nocy z czwartku na piątek na antenie Polsatu Sport.