RADCZENKO DLA TVP: WIERZĘ, ŻE TERAZ WYGRAM ZE SZPILKĄ PRZED CZASEM
Mimo piątkowej porażki z Mateuszem Masternakiem przed Siergiejem Radczenką (7-6, 2 KO) dalej ciekawa przyszłość związana z polskimi ringami. Prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości dojdzie do jego rewanżowego pojedynku z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO). W rozmowie z TVP Sport Radczenko nie ukrywa, że jest bardzo mocno zmotywowany i chce wygrać ze Szpilką przed czasem.
- Życzę Arturowi dużo zdrowia, niech wraca jak najszybciej i dajmy ponownie kibicom tak dużo emocji jak w Łomży. Wierzę, że tym razem wygram przed czasem i nie dam sędziom okazji do kolejnej pomyłki - mówił w rozmowie z TVP Radczenko.
Ukrainiec wraca myślami do marcowego pojedynku ze Szpilką. Werdykt wzbudził ogromne kontrowersje. Pojedynek, tak jak i całą galę w Łomży sankcjonowała austriacka komisja sędziowska. Pięściarz z Wieliczki został ogłoszony zwycięzcą, ale on sam wie, że walka nie poszła po jego myśli. Obaj panowie chcą tego rewanżu i wydaje się, że jest to dla nich sprawa honorowa - szczególnie dla Szpilki.
- Każdy kto widział tę walkę wie, kto był lepszy i kto powinien wygrać. Ja chcę rewanżu, Szpilka też i mam nadzieję, że dojdzie do niego. Żadnej propozycji jeszcze nie dostałem, ale wiem, że Artur jest po operacji i pewnie jak już wróci do treningów, to pojawią się konkrety – stwierdził 33-letni zawodnik z Krzemieńczuka.
W ostatni piątek w Kielcach Radczenko musiał uznać wyższość świetnie dysponowanego Masternaka, który przewyższał go pod każdym względem. Na tle "Mastera" Ukrainiec nie istniał, ale w rewanżowym starciu ze Szpilką ma jednak ogromne szanse na zwycięstwo, dla wielu jest faworytem.
Szpilka za to pogratulował na Twitterze zwycięstwa Masternakowi.
- Brawo Mateusz. Pokazałeś jak to się powinno robić - napisał były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.
Zaporowe warunki są pewnie za to aby zgodził się ładnie przegrać.
Bo gdyby miał wyjść za normalną stawkę to zmiecie Szpilkę.
A Szpilka może jeszcze niejedną walkę sprzedać.
Np. wygrać z Diablo i ściągnąć z emerytury np. Bellew.
Szpila powinien go obić do trzech rund bo potem by się to zwróciło i byłby większy zarobek z walki Szpila vs Diablo. Nakręciło by to mocno promocje Szpilki bo ludzie by się nabrali na to.
Masternak robi Szpilke ładniej niż Kownacki, Zimnoch jeszcze boksuje ?, a nawet jeśli by wrócił to sportowo jest większym wrakiem niż Szpilka, nie chciałbym tego już chyba oglądać, najciekawsza jest walka Szpilka Włodarczyk, mimo że pozornie nudna, żółw w skorupie kontra bojący się przyjąć waciarz, ale ja bym to chętnie obejrzał
Pomysł równie absurdalny jak przeciwnicy których wybierał sobie Szpilka np. Wilder czy Chisora.
To raczej sposób promocji... ;-)
Diablo nie walczył z Radczenką...
To może najpierw Diablo vs Radczenko, później Szpilka vs Radczenko...
Szpikula ma większe prawo stawiać warunki bo to on ryzykuje utratę co najmniej zdrowia :)