TAKAM W MIEJSCE MILLERA NA WALKĘ Z FORRESTEM?
- Nikt nie jest bezpieczny - mówił Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) po związaniu się umową z grupą Top Rank. Jego zaplanowany na 9 lipca powrót odwołano dziś po kolejnej wpadce dopingowej. Co dalej?
Pogromca Wacha (TKO 9) i Adamka (KO 2) miał spotkać się w Las Vegas z Jerrym Forrestem (26-3, 20 KO). Miejmy nadzieję, że trzecia wpadka dopingowa na dobre zakończy mu karierę. Każdy z pokonanych przez niego zawodników będzie miał świadomość, że przegrał z oszustem. Niektórzy zasługują na drugą szansę, inni nigdy się nie zmienią. Tylko czemu cierpieć za jego błędy mieliby inni?
PROMOTOR JOSHUY: JARRELL MILLER NIGDY NIE POWIEDZIAŁ "PRZEPRASZAM" >>>
Co więc z Forrestem? Znany dziennikarz Dan Rafael poinformował, że opcją rezerwową może być Carlos Takam (38-5-1, 28 KO), którego szykowano na rywala Millera na początku roku. Skoro teraz Miller wypadł, Takam może wskoczyć w jego miejsce na starcie z Forrestem. Sprawa jednak nie jest jeszcze przesądzona...
Przypomnijmy, że Miller wpadł w kwietniu zeszłego roku na trzech różnych badaniach, za każdym razem na innej niedozwolonej substancji. Z tego powodu obok nosa przeszła mu mistrzowska walka z Anthonym Joshuą, za którą miał zarobić w okolicach 6 milionów dolarów.
Po pierwsze jakie "szanował się"? Wziął walkę w której nie miał wielkich szans dla kasy mydląc ludziom oczy.
Po drugie jakie zabranie zdrowia? Adamek poddał się po pierwszym ciosie mocniejszym po którym mu zaszumiało w głowie. On nawet tam nie próbował się postawić czy kontynuować walki- przy pierwszej lepszej okazji się wycofał. Nie przyjął praktycznie nic więc i nie stracił więcej zdrowia niż zazwyczaj (a pewnie i mniej)
Po trzecie to brak testów nie przeszkadzał mu ani przed walką, ani po- zaczęli się burzyć dopiero jak Miller wpadł dużo później.
Kasa nie śmierdzi. Adamek team doskonale wiedział na co idzie więc przestańcie go tu w komentarzach żałować. Jakoś Wacha nikt nie wspomina jako poszkodowanego a też walczył z Millerem.
I piszę to jako absolutny krytykant postawy Millera o ile postawą można to nazwać.
Miller zakończył tamtym nokautem karierę Adamka na dobre, zresztą nie dziwne skoro łapali go wcześniej na miksie 3 różnych substancji to Tomek musiał tą nadludzką siłę poczuć. I powtarzam jeszcze raz że Adamkowi nigdy serca do walki nie brakowało!
Nie. Adamek mógłby z powodzeniem dalej boksować sobie na pewnym poziomie tak jak to robił- chodziło o kasę. Nie mógłby tylko konkurować z najlepszymi do czego nigdy się w Hw nie nadawał.
"Tomek musiał tą nadludzką siłę poczuć"
Litości. Żadnej nadludzkiej siły nie poczuł. Po prostu poczuł potężną przewagę jaką miałaby większość czołówki Hw nad nim w wieku 40+ lat w szczególności. Zapytaj Wacha czy Miller miał nadludzką siłę. Albo innych którzy z nim walczyli...
"I powtarzam jeszcze raz że Adamkowi nigdy serca do walki nie brakowało"
Jeśli tak to odbierać to wtedy mu zabrakło bo uklęknął i dał się wyliczyć mimo że spokojnie mógłby jeszcze spróbować wstać.
Ale to jest nie ważne.
Co do Wacha i wpadki ok- Wach wpadł ale nie wiem czy pamiętasz/zdajesz sobie z tego sprawę Adamek był podejrzewany o stosowanie dopingu + "wpadł na dopingu" po walce z Szpilką bodajże tylko "przepisy się zmieniły" + absolutnie wzbraniał się przed poddaniem się po naciskach Szpilki kontrolom przed ich walką twierdząc że on nie rozumie po co.
Zapytany czy nie chciałby dać przykładu innym sportowcom tylko głupktowato pytał dlaczego akurat on...
Tak więc można widzieć to tak jak i ty ale jest to niesamowicie naiwne i życzeniowe myślenie...
http://www.bokser.org/content/2015/03/11/101859/index.jsp
To tak gwoli przypomnienia. I nie robię tego żeby go obrzucić błotem czy coś. Po prostu śmieszy mnie te oburzenie jakoby Adamek został przez Millera jakoś spektakularnie skrzywdzony.
On tam pojechał po kasę- ewentualnie spróbować się w miarę pokazać.
Nie narzekał na to że testów nie zrobili wcześniej bo mu to nie przeszkadzało dopóki Borek bodajże nie znalazł punktu zaczepienia by o tym zacząć wspominać.
Tomek nie został jakoś wybitnie skrzywdzony przez tego oszusta żeby go teraz żałować i te bzdury o zakończeniu kariery przez nadludzko mocne ciosy wspominać. Bo to śmieszne.
Trzeba ciężkiego idioty by mogąc ustawić się na całe życie finansowo i być może nie tylko rąbać na chama ile wlezie wiedząc o kontrolach dopingowych.
Tu już trzeba łba nie od parady...
To tak jakby ktoś ostrzegł nas że dokładnie za kilometr stoi gdzieś w zabudowanym policja i mierzy prędkość a my byśmy cisnęli 200 Km/h w nadziei- no właśnie w nadziei na co? xD
Druga wpadka tylko to potwierdza. Tu nie chodzi o brak stosowania środków itd. Tu chodzi o same podejście. Facet wiedząc że jest na czarnej liście do jakiejś łatwej walki ładuje w siebie koksy ponownie?
Wychodzi na to że on to robił po "piwniczemu". Może myślał że jak mu dostawca powie że "nic nie wykryją" to można kuć ile wlezie...
No cóż. Za taką amatorkę też powinno się płacić bo przy całej hipokryzji walki z dopingiem w sporcie te kontrole w sumie jedynym plusem tych całych kontroli jest to że są w pewnym sensie ogranicznikiem/granicą zdrowego rozsądku. Chcesz brać? Bierz. Ale rób to tak żeby cię nie złapali czyli z głową.
Miller TO JEST IDIOTA bo wiedząc o testach (wpadka nr.1), i wiedząc o tym że jest na czarnej liście i jego kariera jest na cienkim włosku dalej nie potrafił zadbać o to by użyć w całym procesie głowy.
Ciężki to musi być przypadek...
Ja zawsze jestem za sportem w ramach fair play
A koksowanie jest patologia z którą należy walczyć, jeśli ktoś tego nie pojmuje to znaczy że coś jest nie tak z nim jak powinno, być może taka osoba wywodzi się z patologii i myśli ze tak ma być dlatego broni wyuczonych antywartości.
Dlaczego niby mam wstrzymać komentowanie na forum które powstało właśnie po to żeby tu zamieszczać swoje opinie, jakiś brak logiki
Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłem a już zwłaszcza kariery bokserskiej tak słabemu zawodnikowi że musi uciekać się do szprycowania swojego organizmu być może nawet do walki ze starym Adamkiem bez ciosu.
A pokory brakło tobie gdy nazwałeś ludzi pipeczkami.
@BlackDog
Nie twierdzę że Adamek został wybitnie skrzywdzony ale ma swój wiek i na pewno młody tur na koksie tomka nie pogłaskał. Sam mówisz ze Tomek to złotowa i że mógł jeszcze poboksować na pewnym poziomie a jednak stracił zapał i chęci ba nawet żegnać sie chce walką pokazową więc zastanawiam się dlaczego tak nagle zmienił zdanie i jak twierdzisz serce do walki(bo wcześniej takiej sytuacji nie było nawet z Kliczko wstawał a tam bomby były potężne) akurat po walce z Jerrellem. Ok ty zostań przy swoim zdaniu ja zostanę przy swoim.
Pozdrawiam.
Tak jak napisałem napiszę jeszcze raz. Sam Adamek pewnie się wspomagał jak większość czołówki choć oficjalnie to czyścioch i tak go należy postrzegać.
Tomek stracił zapał nie dlatego że go Miller skrzywdził a dlatego że już mu się nie chciało. Pieniądze wielkie w boksie są albo jak masz mega nazwisko i ludzie kupią Cię choćby nie wiem co albo jak walczysz w wielkich walkach.
Adamka na wielkie walki stać już nie było a toczenie ciągle walk pożegnalnych też na długą metę się nie sprawdzi bo ludzie aż tak naiwni nie są.
Poza tym obozy kosztują tak samo jak i kosztuje poświęcanie się na tych obozach. O wieeeeele wieeeeele łatwiej wstać rano napić się browarka, usiąść przed TV, odwieźć żonę do pracy, dzieci do szkoły i zajrzeć do biznesu + wydać kilka poleceń niż trzymać dietę na 100%, trenować ciężko na obozie 5 miesięcy w roku być ograniczonym.
To już nie dla Adamka- szans na nic nie ma, dużej kasy nie wyciągnie itd. On nie lubił się poświęcać za darmo...
Dlatego pożegnanie nie odbędzie się na zasadzie żadnej normalnej walki tylko po najniższej linii oporu gdzie Adamek nawet nie będzie musiał się tym wszystkim przez dobę martwić. Byleby nie miał 115 kg xD
A dlaczego akurat po walce z Jarrellem Millerem się to skończyło. Sprawa jest prosta jak 10 metrów sznurka w kieszeni. Projekt pt Adamek v3 (albo v 4,5,6 itd) zakładał że Adamek wraca, ma wszystko czego potrzebuje i na nim zarabiamy bo ludzie w niego wierzą.
Jakiś czas dało się to ciągnąć. Adamek wygrywał w ludziach takich jak ty odżyła nadzieja. Ale Miller był typowym PAPIERKIEM LAKMUSOWYM dla całego przedsięwzięcia. Zrobili "SPRAWDZAM" za grubszą forsę i wyszło szydło z worka.
Adamek się totalnie na wyższym levelu nie sprawdził. Ba zbłaźnił się bo 2 rundy i marne poddanie to nie to z czym go kojarzono. Jak dalej to ciągnąć by zarabiać?
Wyżej by nie zaszedł. Mógłby co najwyżej toczyć walki na średnim poziomie ale ktoś tak ustawiony tego nie potrzebuje. A na wielkie walki szansa przepadła.
To a nie jakaś wyimaginowana krzywda zakończyło podróż Adamka. Gdyby chciał się poświęcać dalej z takimi Abbelami mógłby walczyć. A jak nie z nimi to z takimi Haumono...
Ja nie byłem nigdy osobą która wierzyła w Adamka w HW a tym bardziej abym mógł myśleć ze któraś v wersja jego mogła coś zdziałać.
Wielkie walki na światowym poziomie mamy wyjaśnione jak myślę, ale ppv u Borka? choćby rewanż ze Szpilką to wciąż potężne pieniądze a nawet TA nie musiałby się przygotować do tego, wystarczyłoby powiedzieć ale mam super obóz a później wyjść i zarobić i każdy by się cieszył Borek,Wasilewski, polsat, Szpilka itp. Więc ciągnąć to można jeszcze było z powodzeniem bez większych poświęceń i za konkretną sumkę. Coś jednak spowodowało że Góral odpuścił dudki a twoje przypuszczenia mnie nie przekonują choć nie brak im logicznego ładu.
JM wybił całkowicie boks z głowy Adamkowi który poczuł być może ze zdrowie juz nie takie, że organizm daje już oznaki których wcześniej u siebie nasz krajan nie spotkał. To ze Adamek odpuścił dalszą rywalizację w 2 rundzie musiało mieć głębsze dno niż tak prozaiczne jak ty przedstawiasz i dalsze spieranie się w tej kwestii jest bezcelowe bo nie udowodnimy sobie racji a może być de facto że powód jest jeszcze inny.
Tak czy siak moim zdaniem JM powinien płacić odszkodowanie takiemu Góralowi i innym których pokonał w walkach bez testów a wtedy każdy kolejny pseudosportowiec zastanowiłby się bardziej czy warto jest ryzykować.
Tu jestem nie ugięty jeśli wszyscy koksują to trzeba wszystkich pozbawic licencji bokserskich i niech się bija w jakichś Gromdach itp. A boks niech pozostanie boksem bo może dla ciebie naiwnie ale wierzę że są czyści pieściarze którzy powinni mieć równe szanse na rywalizację. A ludzi z vady, ukady itp. Zwolnić bo są niekompetentni a ich poczynania nie przynoszą zamierzonych rezultatów.
Może i dało by się to ciągnąć (karierę Adamka) ale jako wydaje mi się fan zapominasz o prostych faktach. Wiek, zmęczenie itd.
To jedna sprawa. Drugą jest rodzina. Adamek to jest ustawiony koleś. Piszemy o boksie a nie o szachach. Zawsze zastanawiałem się dlaczego części z tych "rozbitków" nie stopuje rodzina. Może jej nie mają na takim poziomie albo może nie mają wyjścia.
Myślę że widząc poświęcenie i wymagany czas + łomot jaki zebrał Adamek doszli do wniosku wraz z żoną/rodziną itd że to nie jest gra warta świeczki.
Córki wychowane, parę mieszkań wynajętych, żona z zawodem też swoje donosi + inne oszczędności- umówmy się Góral o kasę nie musi się martwić na tyle by ryzykować zdrowie a tym jest boks zawsze i wszędzie nie tylko u starszych zawodników.
Co do możliwości też się kurczyły. Walka ze Szpilką? Jeszcze druga strona musiałaby ją chcieć. Nie jest tak że Adamek może sobie wybrać kogo chce i z nim walczyć. Poza tym to ryzyko kolejnej wtopy.
Kto by wiecznie za to płacił? Wierni fani?
Co do dopingu to wchodzisz w jakąś utopię. Ukarać wszystkich... To nie takie proste. Mądry człowiek rozumie że nie rodzą się tytani którzy lać mogą w każdej dyscyplinie tych bardzo dobrych na wspomaganiu. Doping jest, był i będzie.
Twoja teoria że trzeba wszystkich zbanować nie ma sensu bo jako fan nie miał byś czego oglądać i sam byś zaczął tą Gromdę (co to jest?) czy coś innego oglądać.
Sport to tak jak i cały świat nieco bardziej złożona sprawa. Pewnie gdyby puścić boks bez tego szybko byś znając to co już widziałeś machnął ręką że szkoda na to czasu.
Sami stworzyli sobie ludzie pewne wymagania którym teraz starają się sprostać. Więcej, mocniej, szybciej, lepiej. Ale to już temat tak bez sensowny że szkoda gadać. Zwolnić ludzi z VADY itd? xD
Co ty podstawówkę kończysz czy jak?
Oni oficjalnie robią co trzeba. A że wygląda to tak a nie inaczej to inna sprawa. To za co ich trzeba ackeptować i cenić to fakt że są znakiem STOP dla wszystkich którzy się w sport bawią. Strach pomyśleć jakby to wyglądało gdyby wszelkie zakazy, normy itd zostały zniesione. Np ile osób by ginęło przekraczając dawki by tylko wygrać z kolegą z sali...
Źle mnie zrozumiałeś w aspekcie agencji antydopingowych bo nie miałem namyśli likwidacji takowych a jedynie wymianę opieszałych, nie efektywnych i mocno skorumpowanych pracowników na nową kadrę która miała by szansę cokolwiek zmienić z pożytkiem dla sportowców z krwi i kości w celu zadbania o ich zdrowie w ringu. W tym celu trzeba wymóc presję na decyzyjnych do zaostrzenia prawa antydopingowego, lecz jedynym sposobem na to jest głośne sprzeciwianie się, krytka i bojkot kompromitujących i demoralizujacych kar w postaci zawieszenia na pół roku tak aby kolejny wyznaczony przed tzw. wpadką termin walki był nie zagrożony jak w przypadku pewnego rudego amatora wołowiny.
Nie wydaje mi się aby walka z patologiami była utopią bo jeśli kilku bokserów dostanie dożywotni zakaz pojawiania się w ringu plus dotkliwe kary pieniężne, odszkodowania do zapłaty bądź odsiadkę to reszta spokornieje w obawie że ich też spotka taki los i nastąpi oczyszczanie, trzeba tylko tego chcieć zamiast przyjmować bierną postawę. To jest bardzo proste i nie dam sobie wmówić że jest inaczej.
A co do ewentualnego odwrócenia się kibiców, to zastanawiam się ile osób mówiło dokładnie tak samo jak ty dzisiaj, w czasach gdy wprowadzali 120 lat temu rękawice, ograniczenie do max 15 a później 12 rund a jak widać boks przetrwał i ewoluował i miałby się całkiem dobrze gdyby nie przekręty sędziowskie oraz substancje zakazane, trzeba to skorygować by nikt nie robił z nas fanów idiotów bo w tle są ogromne pieniądze pochodzące zresztą z naszych kieszeni