McGUIGAN: MARVIN HAGLER JEST NAJLEPSZY W HISTORII WAGI ŚREDNIEJ
Były mistrz świata wagi piórkowej, Irlandczyk Barry McGuigan ma swoją kolumnę w gazecie The Mirror i często przedstawia w niej ciekawe opinie. Wczoraj stwierdził, że legendarny Marvin Hagler jest numerem jeden w historii wagi średniej i że nie daliby mu w ringu rady Sugar Ray Robinson i Carlos Monzon.
- (...) Magazyn The Ring umieszcza Haglera na trzecim miejscu listy najlepszych zawodników wagi średniej wszech czasów, za Sugarem Rayem Robinsonem i Carlosem Monzonem. Według mnie Hagler z nimi wygrywa, byłby za duży dla Robinsona w limicie 160 funtów i za cwany dla Monzona. Miał niemal 180 centymetrów wzrostu przy niewiarygodnym zasięgu ramion: ponad 190 centymetrów. Umiał się przystosować do każdej sytuacji i mógł się mierzyć z każdym pod względem umiejętności i siły; uderzał kapitalnymi kombinacjami, był dobry w półdystansie i w zwarciu, a zasięg pozwalał mu na trafianie potężnymi ciosami sierpowymi w nietypowych płaszczyznach - twierdzi McGuigan.
Hagler najbardziej znany jest z walk z Thomasem Hearnsem, Sugarem Rayem Leonardem i Roberto Duranem, natomiast McGuigan wspomina też o jedynej walce Haglera w Wielkiej Brytanii - pełnym napięcia pojedynku mistrzowskim z Alanem Minterem w Wembley Arena w 1980 roku. Wsród publiczności znalazło się wówczas wielu skrajnych nacjonalistów o rasistowskich poglądach, a gdy w trzeciej rundzie Hagler rozbił Mintera i sędzia przerwał walkę, wściekły tłum rozpoczął zamieszki i czarnoskóry Amerykanin musiał opuścić halę eskortowany przez policję. Był jednak wreszcie mistrzem i rozpoczynał swoje panowanie, które trwało siedem lat.