Znakomity 22-letni prospekt Jaron Ennis (25-0, 23 KO) twierdzi, że już teraz wygrałby z gigantami wagi półśredniej - mistrzem WBO Terence'em Crawfordem (36-0, 27 KO) i mistrzem IBF i WBC Errolem Spence'em Juniorem (26-0, 21 KO).
JARON ENNIS: CHCĘ WALCZYĆ O TYTUŁ JESZCZE W TYM ROKU >>>
- W ringu z Crawfordem po prostu robiłbym swoje, walczyłbym z kimś, kto jest równie ''ostry'' boksersko jak ja. Przechytrzyłbym Crawforda i atakowałbym kombinacjami ciosów. W ten sposób odniósłbym zwycięstwo - powiedział ''Boots'', który w swojej ostatniej, styczniowej walce pokonał przed czasem twardego Kazacha Bachtijara Ejubowa.
- Wolałbym walczyć z Crawfordem niż ze Spence'em, bo myślę, że jeśli ktoś pokona Spence'a, to będzie się mówić, że to już nie jest ten sam Spence (mowa o wypadku samochodowym Spence'a w październiku zesżłego roku - przyp.red.), co przed wypadkiem. Walczyłbym z Errolem tak samo jak z Terence'em. Obu bym przechytrzył, mogę ograć w ringu każdego. Mimo młodego wieku jestem bystrzakiem i mam w zanadrzu sztuczki, których Crawford i Spence nie mają. Z takim arsenałem można pobić wszystkich - dodał kozak z Filadelfii, notowany obecnie na dwunastym miejscu rankingu WBO i na czternastym miejscu rankingu IBF.