ANDRE WARD: NIE PODOBA MI SIĘ ŚCIEŻKA, JAKĄ OBRAŁ TYSON FURY

Były mistrz olimpijski i zawodowy mistrz świata dwóch kategorii wagowych, obecnie spełniający się m.in. jako ekspert telewizyjny Andre Ward twierdzi, że przyszłoroczne walki Tyson Fury vs Anthony Joshua o wszystkie pasy wagi ciężkiej zostały przedwcześnie ogłoszone. Fury ma w tym roku stoczyć trzecią walkę z Deontayem Wilderem, którego zdetronizował w lutym. Ward widzi tutaj pewną pułapkę. 

JOHN FURY: WALKA Z JOSHUĄ BĘDZIE ŁATWIEJSZA NIŻ WALKA Z WILDEREM >>>

- Nawoływałem do organizacji walki Fury'ego z Joshuą, ale nie podoba mi się ścieżka, jaką obrał Fury. Nie jestem fanem dawania rywalowi dodatkowej motywacji, a rywalem Tysona będzie teraz Deontay Wilder. Został on poniżony w drugiej walce z Furym i zmaga się ze swoją zranioną dumą - powiedział Ward.

FURY I JOSHUA MOGĄ ZAROBIĆ PO 70 MILIONÓW DOLARÓW NA GŁOWĘ >>>

- Wilder nie odpuszcza tej rywalizacji. Team Fury'ego powinien się spodziewać najlepszej wersji Wildera w trzeciej walce. Nie podoba mi się to, że dodają Wilderowi motywacji, bo nawet jeżeli Fury go nie lekceważy, to Wilder będzie interpretował ogłoszenie walk Fury vs Joshua jako lekceważenie - dodał jeden z najlepszych amerykańskich zawodników w XXI wieku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 13-06-2020 12:02:19 
Ale czy po pierwszej walce, gdzie wg Wildera go oszukano, w drugiej nie powinien być maksymalnie zmotywowany, by nie dać sędziom odebrać sobie zwycięstwa?


Może nie jestem obiektywny, bo nie lubię Wildera, może nie powinno się odbierać szans takiemu puncherowi, ale nie wierzę by miał coś zmienić w swoim boksie, co dałoby mu zwycięstwo w trzeciej walce. Będzie robił to co zawsze, polował na tą bombę, ale to już nie będzie ten Wilder, który zawsze uwalał swoich rywali. To będzie Wilder upokorzony i zdeklasowany w poprzedniej walce. Nie wierzę by do trzeciej walki wyszedł tak pewny siebie, jak w poprzednich walkach. Tym razem będzie czuł respekt przed poduszkami Fury'ego. Ale walkę chętnie obejrzę - chętniej niż wydawało mi się zaraz po drugiej walce. Niech to domknięcie trylogii stanie się gwoździem do trumny Wildera.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 13-06-2020 12:20:34 
Racja Warda
 Autor komentarza: rocky86
Data: 13-06-2020 12:33:10 
Fury z pewnością Wildera nie lekceważy, a Wilderowi z pewnością nie zabraknie motywacji, niezależnie od tego co ogłasza team Fury.

Mnie bardzo ciekawi, czy Wilder pozbiera się mentalnie. Zawsze był pewny siebie, to on był tym który kładł każdego, a w ostatniej walce nie dość, że nie położył to sam padał, został strasznie zmaltretowany, sam nawet na chwilę nie stworzył zagrożenia, generalnie został zgwałcony.

Dla takiego gościa jak Wilder to musiało być upokarzające i bardzo bolesne. Zobaczymy, czy to będzie ten sam zawodnik.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-06-2020 12:40:12 
To będzie jak trzecia walka Włodarczyk - Fragomeni i wieko trylogii się zamknie, a jak dobrze pamiętam nie było to zbyt spektakularne widowisko i prognozuję podobny stan rzeczy w owym przypadku, chyba, że Wilder będzie pobudzony jak podczas pierwszej potyczki ze Stivernem, tylko że Tyson to nie prosty i łatwy w odszyfrowaniu Bermane, ale istna enigma ringowa, która posiada w zanadrzu niejednego asa w rękawie.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 13-06-2020 13:51:15 
Autor komentarza: puncher48Data: 13-06-2020 12:40:12

...tylko że Tyson to nie prosty i łatwy w odszyfrowaniu Bermane

Tyson, to przede wszystkim nie jest niższy niemal o głowę, człapak :)
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 13-06-2020 14:59:52 
Ścieżki to Tyson wciągał nosem teraz idzie swoją drogą i ma wyjebane:P
 Autor komentarza: vojtech51
Data: 13-06-2020 15:03:02 
Sposób rozumowania Warda jest dla mnie nieprzenikniony...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 13-06-2020 16:36:49 
Akurat motywację Wildera to Fury powinien mieć w nosie. Tak jak ktoś wspomniał Wilder i do drugiej potyczki był zmotywowany w 100% a jakoś mu to nie pomogło w ringu.
Można wiele Wilderowi odmawiać ale chyba jeśli chodzi o przygotowania itd raczej nie zdarza mu się wychodzić do ringu bez formy.
W sumie taki pstryczek w nos dla Wildera od Fury'ego może nawet zadziałać na plus dla Tysona ostatecznie bo jak Wilder będzie chciał "za bardzo" to może w ringu zacząć popełniać głupie błędy które Tyson wykorzysta bez problemu.

Sam również jestem ciekaw tego jak Wilder wróci. Żałuję tylko że sprawdzać go będzie znowu Fury bo w sumie dużo nam ta walka nie powie o Wilderze nowego. Właściwie nic- ot albo trafi i Tyson się nie pozbiera albo znów przegra.

Jest cała masa fajnych zestawień w których zobaczyłbym Wildera. Chociażby taki Hrgovic- sądząc po tym jak sobie z Wilderem radził na sali można założyć że byłby kawał walki.
https://www.youtube.com/watch?v=0V8Q--pJE5k
 Autor komentarza: baxx
Data: 13-06-2020 19:30:44 
E tam, raczej bym się spodziewał, że Wildera przytłoczy to, że Fury w ogóle się go nie boi do tego stopnia, że sobie planuje kolejną walkę. Przecież to jest klasyczny bully, duża część jego mocy brała się ze strachu rywali. Ostatnia walka pokazała, co się dzieje, gdy to nie on jest agresorem w walce. Wilder ma raczej słabą obronę, a w ataku potrzebuje czasu i przestrzeni, by mocno trafić. Jak zostaje z tego wykastrowany to staje się bezbronny jak dziecko.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-06-2020 21:40:11 
Ward niby ma rację, ale o co mu tak naprawdę chodzi? :) Tutaj istotniejsza jest motywacja Furyego a nie Wildera.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.