FURY I JOSHUA MOGĄ ZAROBIĆ PO 70 MILIONÓW DOLARÓW NA GŁOWĘ
Obozy Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO) i Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) zawarły porozumienie w sprawie dwóch walk o absolutną dominację w wadze ciężkiej. I obaj zarobią za te pojedynki fortunę.
Oczywiście "Król Cyganów" musi jeszcze odprawić Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO), a AJ Kubrata Pulewa (28-1, 14 KO), obaj jednak wydają się dość mocnymi faworytami. Te dwie przyszłoroczne potyczki o wszystkie cztery pasy królewskiej kategorii odbędą się na podobnej zasadzie jak rywalizacja Fury'ego z Wilderem, czyli pierwsza walka - wpływy z zysków dzielone po równo, natomiast w rewanżu już przy stosunku 60 do 40 na korzyść zwycięzcy pierwszej walki. A wpływy będą ogromne...
Frank Warren - jeden z dwóch promotorów Tysona, obliczył na szybko, że Fury i Joshua dostaną za pierwszy pojedynek od 60 do 70 milionów dolarów na głowę.
Fury jest mistrzem WBC, natomiast do Joshuy należą tytuły IBF, WBA i WBO, które... w przeszłości były w posiadaniu Tysona.
W tym kontekście, zastanawiające są te 85 milionów Joshuy za rewanż z Ruizem. Wszystkie źródła tyle podawały, a niedawno wg wyliczeń Forbesa, wyszło, że Joshua za obie walki z Ruizem zarobił dużo mniej.
Raczej nie walczyli by w SA dla samego faktu gdyby nie szły za tym wielkie pieniądze tym bardziej że za rewanż w UK Joshua miał zarobić koło 50 milionów ponoć...
Trudno gdybać. Nie wiem jak ten ranking działa. Jak to jest rozliczane. Może na stronę AJ-a poszło np pół tej kwoty co i tak jest od długiego czasu rekordem w Hw?
Co do walk Fury vs Joshua to jak mądrze to rozegrają (przydałaby się jeszcze wielka stylowa wygrana AJ-a wg mnie i ta z Pulevem może taką być) to nie tylko rozbiją bank ale zainteresowanie wagą ciężką dosięgnie kosmosu.
Wykłócałem się tu z jakimś userem który twierdził że nie ma nic większego niż Wilder vs Fury 2. Owszem jest i to o wiele WIĘKSZE WYDARZENIE POD KAŻDYM WZGLĘDEM. Wilder przy AJ-u to "pan nikt" a Tyson nawet jak był nieporównywalnie słabszym nazwiskiem na dzień dzisiejszy jest równym graczem.
To będzie GIGANTYCZNE ŚWIĘTO boksu. Zupełnie inny level. Tu nikt nie będzie martwił się o bilety do kur...y nędzy. Te rozejdą się w mgnieniu oka.
Tu nikt nie będzie zastanawiał się czy się uda pewien pułap osiągnąć. Tu sama promocja jeśli dobrze ją poprowadzą rozbudzi zainteresowanie całego środowiska bokserskiego.
Zacieram rączki. Bo to będzie coś historycznego. Super sprawa. Wynik otwarty. Każda konferencja warta obejrzenia bo tu będzie prawdziwa walka a nie ględzenie Wildera i udawane krzyki w twarz...
Zauważ jak Forbes wyliczył resztę bokserów. Chociażby Alvareza, który jak wiadomo zgarnia fortune za walki. Ogólnie te wyliczenia wzięte z dupy. Zresztą nie tylko jeśli chodzi o boks. Nie przywiązywałbym do tego jakiejś większej wagi