SHAKUR STEVENSON: NIE WIEM JESZCZE, CZY WRÓCĘ DO WAGI PIÓRKOWEJ

Shakur Stevenson (13-0, 7 KO) zadebiutuje dziś w nocy w kategorii super piórkowej. Wciąż posiada pas WBO w piórkowej, nie wykluczone jednak, że nie wróci już do limitu 57,15kg.

Rywalem Amerykanina porównywanego coraz częściej do Floyda Mayweathera będzie Felix Caraballo (13-1-2, 9 KO). Co ciekawe w narożniku Shakura nie stanie dziś trener Kay Koroma. Zastąpią go Edward Jackson oraz Willie Moses. Ale nie wyciągajcie z tego pochopnych wniosków. Koroma trenował również Mikaelę Mayer, która miała dodatni wynik testu na koronawirusa i szkoleniowca czeka kwarantanna.

- Nie wiem szczerze mówiąc, czy jeszcze wrócę do wagi piórkowej. Sprawdzę jak czuję się w wyższym limicie - mówi srebrny medalista olimpijski z Rio, któremu jako jednemu z pierwszych odwołano walkę z powodu pandemii.

- To był trudny czas, bo bardzo ciężko trenowałem do tamtej potyczki przez osiem tygodni i wydałem na ten obóz sporo pieniędzy. O najbliższym rywalu szczerze mówiąc wcześniej nic nie wiedziałem, ale obejrzałem jedną rundę i wiem już wszystko co muszę wiedzieć. Lubi klincz, ale obnażę jego niedociągnięcia. To nie jest mój poziom. Będzie próbował klinczować i wyprowadzić jeden, mocny cios, dam mu jednak lekcję - zapowiada "Nieustraszony".

- Najciekawsza w wadze piórkowej byłaby moja walka z Garym Russellem Jr. Jesteśmy dwoma najlepszymi pięściarzami tego limitu. Wyobrażam sobie siebie jednak również w starciach z Oscarem Valdezem, Leo Santa Cruzem, JoJo Diazem czy nawet Jamelem Herringiem w junior lekkiej. Nie wiem, co dalej i czy wrócę do dywizji piórkowej - zakończył Stevenson.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.