WACH: WRACAMY DO PROSTYCH, ALE SPRAWDZONYCH I SKUTECZNYCH RZECZY
Mariusz Wach (35-6, 19 KO) zakończył przygotowania do piątkowej walki z Kevinem Johnsonem (34-16-1, 18 KO). Było dużo więcej sparingów i parę urozmaiceń.
Zazwyczaj Mariusz wraz z trenerem Piotrem Wilczewskim stopniowo zwiększali rundy sparingowe. Rosło to od czterech, poprzez sześć i osiem rund, a w szczytowym momencie dwie-trzy "dziesiątki" to było maksimum. Od dwóch walk polski olbrzym robi dużo więcej takich rund. - Tu nawet nie chodzi o zmęczenie fizyczne, ja chcę w ten sposób kształtować jego psychikę i sprawić, by Mariusz przełamywał swoje słabości - tłumaczy trener Wilczewski, który jak zwykle przygotowuje swoich zawodników w Global Boxing Gym w Dzierżoniowie.
- Ja bardzo lubię sparować, dużo bardziej niż na przykład biegać czy robić siłę - nie ukrywa były pretendent do trzech pasów mistrzowskich królewskiej kategorii.
- Od pierwszego do ostatniego sparingu robimy tylko "dziesiątki". A kiedy będę przygotowywał się do walki dwunastorundowej, będę robił "dwunastki". Wróciliśmy też do prostych, za to skutecznych metod treningowych, ale również technik bokserskich. Sam czuję, że idzie to w dobrym kierunku. Nie potrzebuję skomplikowanych kombinacji, tylko najprostszych, za to skutecznych akcji. Wracamy też do prawego podbródka, czego długo nie robiłem. Wiem też, że Johnson to specyficzny zawodnik, stanie pewnie przy linach, więc przygotowaliśmy specjalnie pod niego parę sztuczek - dodał Wach.
W sparingach pomagali mu między innymi Michał Bołoz (2-2-1, 2 KO), aktualny Młodzieżowy Mistrz Polski wagi super ciężkiej Damian Knyba, a także szykujący się powoli do powrotu na ring zawodowy Mateusz Masternak (41-5, 28 KO).
Przypomnijmy, że starcie Wach vs Johnson będzie można obejrzeć w piątek po wykupieniu PPV za 20 zł. Już wkrótce na łamach BOKSER.ORG urywki sparingów Mariusza.