DONAIRE O JEDNĄ WYGRANĄ OD REWANŻU Z RIGONDEAUX
Ponad siedem lat temu będący na szczycie rankingów P4P Nonito Donaire (40-6, 26 KO) przegrał na punkty ze świetnie dysponowanym Guillermo Rigondeaux (20-1, 13 KO). Być może już wkrótce stanie przed szansą rewanżu.
Obaj znów występują w tym samym limicie - wadze koguciej. Filipińczyk prawdopodobnie najpierw stoczy walkę z kimś innym, lecz jeśli zwycięży, dostanie upragniony rewanż.
- Znacie mnie, jestem wojownikiem i mogę mierzyć się z każdym. Waga kogucia to mój dom i moje terytorium. Perspektywa rewanżu z Rigondeaux mnie bardzo cieszy - nie ukrywa Donaire, który póki co zaatakuje Nordine'a Oubaali (17-0, 12 KO) i należący do niego pas federacji WBC.
- Mam nadzieję, że wkrótce poznamy datę. Mieliśmy walczyć w połowie maja. Nic jeszcze nie wiadomo, lecz trenuję pod kątem właśnie tej walki - zakończył "Filipiński Flesz".
Teraz to neiwiadomo, Rigo walczy rzadko, jest już dość wiekowy(40 lat to oficjalnie, wygląda na sporo starszego).
Myślę że w rewanżu Donaire którego uwielbiam, znów nie da rady Rigondeux, problemem jest styl Kubano i jeżeli Rigo czymś nie oberwie (co oczywiście możliwe przy firmowym lewym Nonito i równie mocnej prawej ręce) to znów wypunktuje Filipińczyka. Najpierw jednak Flash musi pokonać Oubaaliego. A jeśli Donaire pokona francuza i zdobędzie pas WBC, według mnie powinien zakończyć karierę.