PROMOTOR FURY'EGO PORÓWNUJE GO Z JOSHUĄ I NIE WIDZI PRZEWAG AJ'A
Dziś pisaliśmy o wypowiedzi, której dla Daily Mail udzielił Frank Warren, współpromotor mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Szef Queensberry Promotions mówił o kwestiach finansowych, a w rozmowie ze Sky Sports poruszył też aspekt czysto ringowy - porównał ''Króla Cyganów'' z jego rodakiem, mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO).
WARREN: TYSON FURY ZASŁUGUJE NA NAJWIĘKSZY KONTRAKT >>>
- Czy AJ ma lepszy lewy prosty? Nie. Czy jest lepszym puncherem? Nie wydaje mi się. Czy ma lepszą szczękę? Nie wydaje mi się. Czy ma szybsze ręce lub szybsze nogi? Nie wydaje mi się. Tyson jest tak dobry we wszystkich elementach... Sami widzieliście, jak wstawał po ciosie Deontaya Wildera w dwunastej rundzie ich pierwszej walki. To mówi wszystko - powiedział Warren.
Przypomnijmy, że do walki Fury vs Wilder III miało dojść w lipcu, ale dziś mówi się o terminie jesiennym lub zimowym. Joshua miał natomiast walczyć w czerwcu z obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) i wciąż czekamy na ogłoszenie nowej daty. Sporo mówiło się o odstępnym dla Amerykanina i Bułgara, które mieliby otrzymać, by umożliwić w tym roku największy hit we współczesnym boksie, ale wygląda na to, że nie ma mowy o takim scenariuszu. Do konfrontacji Fury vs Joshua może dojść raczej dopiero w przyszłym roku.
Fury porównywalnym punczerem co AJ? xD No tak jak ktoś celuje z wypowiedziami w niedzielnych kibiców i polega na pamięci 12 miesięcy wstecz maksymalnie to ok xD.
Szczęka? Sam jego zawodnik mówił kilkukrotnie że mocniej od Wildera jego zdaniem bił Kliczko. JOSHUA wstał po idealnym prawym czyściochu. I co ma słabsza szczękę jak Fury nie mógł się pozbierać po prawym Cunninghama?
Szybkość rąk też na plus AJ-A wg mnie. Plus fizycznosc.
Nie trzeba być fanem jednego czy drugiego by szybko przewagi po stronie AJ-A znaleźć. Warren komentarze sobie gadać. O ile mnie pamięć nie myli twierdził że Ruiz wygra w rewanżu z łatwością więc tyle jest warte jego gadanie...
Az sobie przypomniałem tego overhanda (chyba to tego typu cios) od Cunna na Furym. Ładnie wszedł i faktycznie Tyson wyglądał na niezłe zamroczonego. Z drugiej strony trzeba mu oddać że ma chłop tendencję do szybkiej regeneracji po zranieniu.
To że z Wilderem wyszedł świetnie znaczy że zawsze w ważnych walkach tak to zadziała? xD
On Wildera wybrał. Sam go namierzył, sam się do niego zgłosił i dobili targu. Widział w nim coś co dawało mu nadzieję na łatwy spektakularny powrót.
W AJ-u tego nie dostrzegł. Zresztą znał go z sparingów które może wspominać co najwyżej średnio.
Trzeba czytać między wierszami, umieć zrozumieć co jest grą a co jest szczerym działaniem...
Nie ma przypadku w tym że Fury mogąc zarobić znacznie więcej, mogąc odzyskać niby swoje pasy + mogąc zdobyć ich 4 a nie 1 wybrał Wildera. I to wszystko w momencie w którym za nr 1 uznawany był Joshua a nie Wilder bo tak to wyglądało podczas ich 1 starcia.
Joshua ma:
1. mocniejszy cios
2. więcej siły
3. lepszą ofensywę ogólną
4. lepszy półdystans
To plus lepsza niż u Wildera technika ogólna, lepsza walka w dystansie i ZNACZNIE WIĘKSZY REPERTUAR CIOSÓW I ZAGRAŃ czynią z AJ-a naprawdę czy ktoś tego chce czy nie GODNEGO RYWALA dla Fury'ego.
Fury ma
1. Lepsze warunki fizyczne
2. Lepszą głowę
3. Lepiej znosi "śmiertelne trafienia"
4. nieco lepiej walczy na dystans
Tyle.
To walka która może naprawdę potoczyć się bardzo różnie. Warren to kretyn który jako najlepszą promocję uznaje ubóstwianie swojego zawodnika. Czas takich pachołków odchodzi do lamusa bo ludzie dużo bardziej cenią sobie szczerość niż takie lizanie nie powiem czego.
To takie same bzdury (to z punczerem itd) jak Aruma gadanie że wierzy że Pulev rozniesie AJ-a...
Guzik warte bzdury.
Ale głupsza część to kupi. Cóż...
3. Lepiej znosi "śmiertelne trafienia"
4. nieco lepiej walczy na dystans
Tyle.
To walka która może naprawdę potoczyć się bardzo różnie. Warren to kretyn który jako najlepszą promocję uznaje ubóstwianie swojego zawodnika. Czas takich pachołków odchodzi do lamusa bo ludzie dużo bardziej cenią sobie szczerość niż takie lizanie nie powiem czego.
To takie same bzdury (to z punczerem itd) jak Aruma gadanie że wierzy że Pulev rozniesie AJ-a...
Guzik warte bzdury.
Ale głupsza część to kupi. Cóż...
Akurat te atuty są ważne w walce z Furym który lubi w półdystansie się przepychać czy robić uniki. Myślę, że Fury będzie mocno trzymał dystans w walce i dopiero gdy mu wejdzie cios to zacznie nacierać.
Najśmieszniejsze są gadki, że jeden nie ma szans z drugim. Ze skrajności w skrajność.