FURY: JEŻELI NIE DOJDZIE DO WALKI Z JOSHUĄ, POBIJĘ WHYTE'A
Oficjalny pretendent WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (27-1, 18 KO) ma się w sierpniu zmierzyć z Aleksandrem Powietkinem, a mistrza WBC Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) ma pod koniec roku czekać trzecia walka z Deontayem Wilderem. Tymczasem Whyte coraz mocniej naciska na federację w sprawie mistrzowskiego starcia z rodakiem, a Fury nieco zmienia swoją narrację na temat przyszłości.
WHYTE CORAZ MOCNIEJ NACISKA NA WBC, ŻĄDA WALKI Z FURYM >>>
- Mam teraz przed sobą trzecią walkę z Wilderem, a potem mam nadzieję na pojedynek o wszystkie pasy z Anthonym Joshuą. Jeżeli jednak do tej walki nie dojdzie, to zmierzę się z Dillianem Whyte'em, pobiję go. Dlaczego nie? - powiedział ''Król Cyganów''.
Przypomnijmy, że według rozporządzenia WBC Whyte ma walczyć o tytuł do lutego 2021 roku (jedynie porażka z Powietkinem byłaby tutaj teoretycznie przeszkodą). Prezydent federacji, Mauricio Sulaiman sygnalizuje jednak w wywiadach, że ostateczny termin walki mistrzowskiej z udziałem Whyte'a może ulec zmianie z powodu pandemii koronawirusa, która doprowadziła do przełożenia pojedynku Fury vs Wilder III. Whyte ma zupełnie inne zdanie i domaga się walki z Furym jeszcze w tym roku - wskazuje na to, że oficjalnym pretendentem jest już ponad dwa lata i że Wilder jest obecnie kontuzjowany.
a odrabianie lekcji zacznie od podstaw - tych wyjątkowo oryginalnych "wniosków" wyciągniętych z porażki :), żartujesz, że Furego można zadziwić kraulem Wildera, które nazywasz wiatrakami?