MICHAEL CONLAN: UCZĘ SIĘ WIELU RZECZY OD TERENCE'A CRAWFORDA
Były mistrz świata w boksie olimpijskim i brązowy medalista igrzysk w Londynie, będący blisko walki o zawodowe mistrzostwo świata wagi piórkowej Michael Conlan (13-0, 7 KO) wskazał zawodnika, który jest obecnie jego największą inspiracją: kolegę z grupy Top Rank i jednego z najlepszych bokserów bez podziału na kategorie, mistrza WBO wagi półśredniej Terence'a Crawforda (36-0, 27 KO).
SHAWN PORTER: CRAWFORD WYGRA ZE SPENCE'EM JUNIOREM >>>
- Oglądam wiele walk i studiuję boks, zwłaszcza styl Terence'a Crawforda. Zawsze ceniłem go bardzo wysoko, a im więcej oglądam jego występów, tym więcej widzę między nami podobieństw. Obaj zmieniamy pozycję w trakcie walki, nasz balans również wygląda podobnie. Uczę się wielu rzeczy, oglądając walki ''Buda''. Można zauważyć, jak bardzo rozwinął się choćby od czasu walki z Rickym Burnsem. Jest teraz prawdziwym puncherem i ma lepszą technikę - powiedział Conlan, który pod koniec zeszłego roku pokonał w długo wyczekiwanym rewanżu za kontrowersyjną porażkę podczas igrzysk w Rio Władimira Nikitina. Na tej samej gali w Nowym Jorku Crawford znokautował Egidijusa Kawaliauskasa.
- Zawsze myślałem, że walka ze Errolem Spence'em Juniorem będzie trudna dla Crawforda, gdyż Spence jest naprawdę duży. To będzie sprawdzian, zobaczymy, jak Crawford prezentuje się w wadze półśredniej na najwyższym poziomie. Myślę jednak, że umiejętności i talent ''Buda'' wezmą górę - dodał charyzmatyczny Irlandczyk.
Wielu kibiców ma nadzieję na walkę Conlana z mistrzem świata WBO Shakurem Stevensonem, wicemistrzem olimpijskim z Rio. Amerykanin będzie jednak raczej szedł w górę z wagą i zwakuje tytuł. W tej sytuacji Conlan - numer jeden rankingu WBO - może się zmierzyć w walce mistrzowskiej z numerem dwa, Brytyjczykiem Ryanem Walshem.