HEARN: WILDER JEST SKOŃCZONY, AJ NIE CHCE Z NIM WALCZYĆ
Promotor mistrza świata IBF, WBA i WBO Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO), Eddie Hearn podkreśla, że jeśli Joshua pokona mistrza świata WBC Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), to nie ma zamiaru dawać szansy byłemu mistrzowi świata Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO).
ARUM: TRZECIA WALKA FURY'EGO Z WILDEREM RACZEJ POZA USA I ANGLIĄ >>>
Wilder ma się pod koniec roku zmierzyć w trzeciej walce z Furym, a Joshua czeka na termin walki z obowiązkowym pretendentem IBF, Kubratem Pulewem. Temat walki Joshuy z Wilderem pojawiał się kilka razy w zeszłym roku, zanim Joshua przegrał z Andym Ruizem Juniorem. Potem sytuacja mocno się zmieniła, w dodatku Amerykanin stracił tytuł trzy miesiące temu, a pandemia koronawirusa dodatkowo skomplikowała sprawę. Ewentualna walka Joshua vs Wilder wydaje się być - przynajmniej w tej chwili - dalekim wspomnnieniem.
- Wilder nie chce i nie będzie chciał odstępnego (by umożliwić walkę Joshua vs Fury w tym roku - przyp.red.). My natomiast nie chcemy układu, który gwarantowałby Wilderowi walkę z AJ'em, kiedy AJ pokona Fury'ego. Wilder jest skończony, może zostać tylko jednym z wielu kandydatów do walki z Joshuą. Ale nie chcemy żadnego obowiązku, żadnych gwarancji dla Wildera - powiedział Hearn.
- On jest pobity, właśnie został znokautowany. Jeżeli nie pokona Fury'ego w trzeciej walce, to jeszcze bardziej poleci w dół w rankingach i tyle. Chcemy z nim walczyć tylko wtedy, jeśli wygra trzecią walkę z Furym. Ale w tej chwili rozmawiamy już wstępnie o dwóch walkach Fury vs Joshua w 2021 roku i jestem przekonany, że do nich dojdzie. Wszyscy tego chcą - dodał szef grupy Matchroom.
Walkę z Furym będą odwlekać bo w niej ma jeszcze mniejsze szanse.
Według mnie Joshua boi się wszystkich z którymi jeszcze nie walczył. Gdzie walka z Pulewem w czerwcu ? Ani widu ani słuchu..
W domu wszyscy zdrowi ?
Spójrzmy prawdzie w oczy, Joshua to kura znosząca złote jajka i nawet jakby stanął w szranki z Zorro, ale w normalnych warunkach przy pełnych trybunach, a nie balkonowo-studyjno-ogrodowych z bzyczącymi muchami w tle, to miliony płyną szerokim strumieniem.Wielcy zawodnicy przeciągają moment powrotu, bo i oglądanie ich kunsztu, gdy się siłują w kanciapie jak na sparingu, nie tylko źle się ogląda, ale i przede wszystkim walczy, a i generowana kasa jest o wiele mniejsza.
Tak czy inaczej te plany, to trochę takie patykiem po wodzie pisane, bo Wilder moze raz trafic w 3 walce i starcie AJ vs Fury staje się nieaktualne.
Najlepszego którego pokonał w swoim życiu to Ortiz,za ktorego wybór wiele osób go krytykowało a i tak w 1 walce mało go nie pokonał,na co liczyłem ale troszke sędzia pomógł w troszke kondycja zawiodla past prime Kubańczyka i tyle z waszego bohatera i waszych wyobrażeń zostało, choć widzę iż niektórym wciąż to nie dało do myślenia i ślepo wierza w ultra panchera wszechświata i wszechczasow.
Wilder umie się bić i lubi się bić. Ma tylko duże problemy z bokserami którzy mają dobrą pracę nóg i są trudni do trafienia. Dlatego taki Szpilka wyglądał z nim dobrze.. i dlatego też w kolejnej walce z Furym jest skazany na porażkę. Ale z takimi kołkami jak Joshua czy Whyte, nadal będzie faworytem.
W której walce Wilder "sie bił"?
Wilder boksuje outside, w wymiany praktycznie nie wchodzi, tylko młynek potrafił odpalać jak kogoś zranił. On nigdy nie był zmuszony do walki w bliskim dystansie, nigdy nie walczył z insight boxerem (poza wyciągniętym z baru Arreola), nigdy nie musiała walczyć na biegu wstecznym.
Spójrz na jego rozklad, tam nie ma nikogo, kto slynalby z pressingu, mamy tam same ociężale kolki jak Stiverne, Duhaupas, Molina, Breazeale.
Trafił na gościa, który na niego ruszył i nie wiedział jak sobie z tym poradzić, bo nigdy nie musiał.
Pisałem o tym przed 2 walka z Furym. Moim zdaniem m.in. z tego właśnie względu nigdy nie doszło do jego walki z Povietkinem i Whytem, wiedzieli, że nawet jeśli wygra, to będzie w tych walkach wyglądać bardzo źle i tak by pewnie było.
Jeśli dojdzie do jego walki z AJ, to zapewne pójdą w pressing, bo Wilder z bliska jest praktycznie bezbronny, traci swoją główną broń, a innej nie ma.
"Wilder umie się bić i lubi się bić"
srogie wnioski. Niestety w rzeczywistości, jest kompletnie na odwrót ;)
Nie wchodzę świadomie w polemikę z forumowymi trolami i chyba w niczym sie z tobą nie zgadzam. Nie pisz do mnie nigdy więcej!
,,Wilder z bliska jest praktycznie bezbronny''
I taki wniosek wyciągasz po jednej walce z Furym, bo ten na niego ruszył? Czyli każdy kto ruszy ostro na Wildera robi go przez KO. Oświeciłeś mnie...
tam wyżej pytali cię o wyjaśnienie skąd te teorie o tym, że Wilder lubi i umie się bić, zauważyłeś?
Oto kilka przykładów
"A.J. może przegrać z Wilderem więc walki nie będzie"- czy autor tego debilnego wywodu pomyślał choć minimalnie czy od treningów boksereskich przyjął za dużo ciosów i wymagam zbyt wiele?
Pomijając oczywisty fakt że przegrać można praktycznie z każdym bokserem szczególnie biorąc pod uwagę top to teoria że Joshua który boksował już z wieloma pięściarzami z którymi mógł przegrać i OD ZAWSZE PODEJMOWAŁ NAJWIĘKSZE RYZYKO nie wyjdzie do walki z Wilderem bo... może przegrać... No aż żal to komentować.
"Walkę z Furym będą odwlekać bo w niej ma jeszcze mniejsze szanse"
Ja pierd.... To że ty uważasz że nie ma szans bo jesteś zachwycony 1 walką i już uznałeś że Fury teraz jest kompletny bo właśnie stał się w wieku 30 lat punczerem nie znaczy że oni myślą podobnie.
Póki co za brak konfrontacji na linii Joshua vs Fury odpowiada tylko sam Tyson który wolał boksować z Wilderem i który to stawiał nie mając jeszcze żadnej sensownej pozycji warunki zgarnięcia 60% zarobków...
Tych teorii o Wilderze lubiącym i umiejącym się bić szkoda czasu nawet komentować. Wystarczy spojrzeć na nick- Koshi to któryś ze znanych tu wcześniej trollów pod nową odsłoną. Pisze pod prąd żeby prowokować, wyzywa i zgarnia coraz to nowe ostrzeżenia. No po prostu nieszczęśnik i tyle.
Uciekał? Gdyby uciekał to nie wybrałby go na przeciwnika i nie wziąłby rewanżu który odradzało mu pewnie ponad pół całego środowiska bokserskiego i kibiców.
O ile wiem w rewanżu ograł Ruiza praktycznie do zera, zranił go w 1 albo drugiej rundzie (nie pamiętam dokładnie ale przyznał się do tego sam Ruiz) i wyłączył jego boks niemalże do zera pokazując coś o co podejrzewała go mała grupa ludzi- reszta sądziła że on tak nie da rady bo (i tu dziesiątki powodów).
Przestańcie się ośmieszać przygłupy. Chcecie uprawiać hejt to chociaż róbcie to z głową. Można by wiele zarzucić AJ-owi i dałoby się to nawet obronić ale to wymaga nieco więcej niż nasmarowania pierwszego lepszego prowokacyjnego gówna co robicie...
Taki wniosek wyciągnąłem już po walkach z Ortizem, Fury tylko potwierdził moje przypuszczenia, które wysnulem znacznie wcześniej