TYSON OTWARTY NA POKAZÓWKĘ Z HOLYFIELDEM
Mike Tyson wydaje się zachwycony ideą trzeciej walki z Evanderem Holyfieldem, tym razem o charakterze pokazowym, na cele charytatywne.
Dwadzieścia trzy lata temu po drugiej walce, gdy Mike odgryzł Evanderowi kawałek ucha, relacje między nimi nie były najlepsze. Ale panowie znają się na tyle długo, że zdążyli się już pogodzić i wystąpić wspólnie w kilku programach. Kiedy "Żelazny" ogłosił swój powrót na krótkie, maksymalnie czterorundowe walki i opublikował pierwsze filmiki ze swoich treningów, tym samym "zrewanżował się" wojownik z Atlanty i zaproponował potyczkę pokazową. A Mike najwidoczniej przyjmuje zaproszenie do tańca.
- Bardzo dużo osób potrzebuje pomocy i taka walka mogłaby im pomóc. Wspólnie moglibyśmy zarobić wielkie pieniądze na cele charytatywne, bo właśnie to chcę teraz robić. Nie wiem czy znów staniemy razem w ringu, ale na pewno to byłoby coś wspaniałego. Wyobraźcie to sobie, dawni wrogowie znów wchodzą do ringu i robią to dla ludzi, którym nieco mniej się w życiu ułożyło i mieli mniej szczęścia niż my. Coś takiego nie miało jeszcze miejsca w historii sportu - zaciera ręce 54-letni dziś Tyson. Holyfield w październiku skończy 58 lat.