PULEW: JOSHUA SIĘ MNIE BOI, UMIEM WIĘCEJ NIŻ ON I TO UDOWODNIĘ
- W pewnym momencie zdałem sobie sprawę z jednego. On po prostu się mnie obawia - mówi Kubrat Pulew (28-1, 14 KO), obowiązkowy pretendent Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO).
- On ma tak naprawdę tylko dwa wyjścia, albo zawalczy ze mną, albo będzie musiał oddać tytuł. Wygląda na to, że boi się mnie, bo bardzo chciał przełożyć nasz pojedynek, a nawet go odwołać. Zrobiliśmy wszystko o co nas poproszono i spełniliśmy wszystkie warunki obozu Joshuy. Jestem gotowy i czekam na ostateczną decyzję Eddiego Hearna, gdzie i kiedy odbędzie się walka. Mi to naprawdę obojętne. Nie mogę się już doczekać - mówi bułgarska "Kobra".
- Cały czas pozostaję na sali, tylko nie sparuję. To trening siłowo-kondycyjny, dużo też chodzę po górach na wysokości ponad dwóch tysięcy ponad poziomem morza. Już raz ustąpiłem, gdy pozwoliłem na rewanż Joshuy z Ruizem Jr. Ale nie zrobię tego więcej, wystarczy. Nie wiem w czym problem i dlaczego wciąż nie ma konkretnej daty. Odbywają się już przecież gale MMA, a imprezy bokserskie są już zaplanowane na czerwiec i lipiec. Co więc nas powstrzymuje? Mistrzu, nie bój się i w końcu zawalczmy. Prawdziwi mistrzowie tak się nie zachowują. Mija rok, a Joshua wciąż znajduje jakiś pretekst, by odwołać lub przesunąć walkę. Widzę w jego boksie luki, a ja naprawdę sporo umiem, umiem więcej od niego. I nadeszła pora, by to udowodnić - dodał Pulew.
Promotor Eddie Hearn zapowiedział, że pojedynek odbędzie się w czasie od września do listopada, przy czym najbardziej prawdopodobny terminem jest październik. AJ będzie bronił w tej potyczce pasów IBF/WBA/WBO królewskiej kategorii.
Żeby nie było, to solidny zawodnik. Niemniej dla mnie zero argumentów po stronie Puleva. Ruiz był dużo groźniejszy dla AJ ze względu na świetny półdystans, oraz bardzo szybkie i celne kombinacje. Pulev mógł wypykać leniwego CHisore, czy cienkiego Hughie. Wład parę lat temu go zlał jak chciał, kiedy akurat Bułgar postanowił zawalczyć mega ofensywnie. Do AJ może wyjść z podobnym nastawieniem i wg mnie podobnie skończy.
lepiej żeby gadał niż całował :) już wie, że w tym biznesie serdeczny całus kosztuje :)