KEVIN BARRY: FURY ZŁAMIE JOSHUĘ, POKONA GO PRZED CZASEM
Trener byłego mistrza świata WBO wagi ciężkiej Josepha Parkera, Kevin Barry dobrze zna zarówno mistrza świata WBC Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), jak i jego rodaka, mistrza IBF, WBA i WBO Anthony'ego Joshuę (23-1, 21 KO). Parker przegrał z Joshuą na punkty w walce unifikacyjnej w 2018 roku, a Fury był nie raz obserwowany przez Barry'ego podczas treningów. Jak Barry widzi wielką walkę Fury vs Joshua?
WSZYSTKO O MOŻLIWEJ WALCE FURY-JOSHUA >>>
- (...) Inteligencja ringowa Fury'ego i jego umiejętności są gigantyczne. To najtrudniejszy do pokonania ''ciężki''. Wiemy, co zrobił z jednym z największych puncherów w historii, Deontayem Wilderem. Przypomnijmy sobie natomiast, co stało się w walce Fury'ego z Kliczką. A wiemy, jak wielkie umiejętności miał Władimir Kliczko. Jak wielka była jego precyzja, jak dobra była jego technika. Fury miał gorszą walkę z Wallinem, bo najlepszego Fury'ego widzimy tylko w wielkich walkach. To ten rodzaj zawodnika - powiedział Barry, którego team ma od dawna dobre relacje z teamem czempiona WBC. Ich znajomość zacieśniła się po walce Parkera z kuzynem Tysona, Hughie Furym w 2017 roku.
- Wierzę, że praca, którą wykonał z Furym Ben Davison była wspaniała. Nie wierzę, że nowi trenerzy Tysona (Javan Hill i Andy Lee - przyp.red.) byli autorami planu na rewanż z Wilderem. Zadecydowała inteligencja zawodnika (...) Myślę, że Fury wygra z Joshuą. ''Król Cyganów'' jest silniejszy mentalnie, wstrząśnie AJ'em już przed walką. Joshua to kapitalny atleta i pięknie boksował w rewanżu z Ruizem. Ale z Furym nie da rady tego zrobić. Nie ma na to szans. Rozmiar Tysona będzie bardzo ważnym czynnikiem. Poza tym on nie zna strachu. Będzie torturował AJ'a mentalnie, a potem go rozmontuje. Podstawą dla Joshuy jest próba neutralizacji lewego prostego ''Króla''. Wojna lewych prostych wszystko ustawi. Fury nie ruszy na Joshuę od razu, ale Joshua nie jest mistrzem walki z defensywy, widziałem to z bliska w jego starciu z moim zawodnikiem. Moim zdaniem Fury zabierze AJ'owi kontrolę, złamie go i wygra przede czasem - dodał Nowozelandczyk, nota bene srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Los Angeles (1984) w wadze półciężkiej.
W oczywisty więc sposób stwarza to warunki do faworyzowania Tysona.
A jak będzie się okaże. Ja tam myślę że jeśli Joshua będzie pewny siebie w ich walce będzie dla Tysona znacznie "większą rybą" niż Wilder.
Ba może być nawet trudniejszy niż Władimir.
AJ ma wszystko by Fury'ego ostro przegonić po ringu, zmusić go do walki w płaszczyźnie w której będzie słabszy.
Joshua bardzo stracił przez Ruiza w oczach ludzi i środowiska i nawet to że wbrew większości ograł go do zera nie pomogło. To nic nie znaczy. To może tylko sprawić że ewentualne zwycięstwo będzie większe i przyjemniejsze.
Ma na to szanse. Fury wie że to AJ był lepszym i groźniejszym z dwójki Wilder Joshua dlatego najpierw postanowił za mniejszą kasę i prestiż walczyć z Wilderem usilnie go promując.
Ta walka to będzie hit. 2 gwiazdy a nie jedna ćwierć gwiazda i Fury...
Pozostaje czekać.
Zgadzam się w stu procentach.