WARD O ODSTĘPNYM DLA WILDERA: WIĘKSZOŚĆ LUDZI MA SWOJĄ CENĘ
Byli mistrzowie świata, Andre Ward i Timothy Bradley są dziś ekspertami stacji ESPN. W tym tygodniu po raz kolejny zabrali głos na temat walki, która jest obecnie na ustach wszystkich. Mowa oczywiście o pojedynku Tyson Fury vs Anthony Joshua o wszystkie pasy wagi ciężkiej. To starcie może się odbyć jeszcze w tym roku, kluczowa jest decyzja Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO).
WARD I BRADLEY TYPUJĄ ZWYCIĘSTWO FURY'EGO W WALCE Z JOSHUĄ >>>
Zdetronizowany przez Fury'ego w lutym Amerykanin zdecydował się na wykorzystanie zapisu w kontrakcie na drugą walkę, który daje mu prawo do trzeciego starcia z Brytyjczykiem. Mówi się jednak, że ''Bronze Bomber'' może otrzymać ogromną ofertę odstępnego (podobno odpowiednie pieniądze są gotowi wyłożyć saudyjscy miliarderzy). Wtedy jedyną przeszkodą na drodze do konfrontacji Fury vs Joshua pozostałaby walka AJ'a z Kubratem Pulewem, obowiązkowym pretendentem IBF. Ten pojedynek może się odbyć w lecie, a pod koniec roku mielibyśmy - przy spełnieniu ww. warunków i zwycięstwie Anglika - otrzymać świętego Graala współczesnego boksu, pojedynek Brytyjczyków o miano niekwestionowanego czempiona królewskiej dywizji. Co o tym sądzą Bradley i Ward?
- Najmądrzejszą rzeczą dla Wildera byłoby teraz ustąpienie miejsca. Powinien wziąć odstępne, czekać i pracować nad sobą, stać się lepszym i rozwiązać kłopoty w swoim teamie. Nie wiem, co tam się teraz dzieje, ale nie ma szans, żeby Wilder od razu pokonał Fury'ego. Musi wziąć walkę na przetarcie, odbudować się i ruszyć na zwycięzcę walki Fury vs Joshua - powiedział Bradley, były mistrz świata WBO w wadze półśredniej oraz mistrz WBC i WBO w kategorii junior półśredniej.
- Wilder będzie musiał się określić w sprawie odstępnego. Na razie wygląda na to, że nie ustąpi nikomu miejsca. Tak twierdził i to bardzo dosadnie. Ale większość ludzi ma swoją cenę. Jeżeli kwota odstępnego będzie astronomiczna, to Deontay może pomyśleć o domowej ''rehabilitacji'' z nowymi dwudziestami milionami dolarów na koncie - dodał Ward, złoty medalista olimpijski z 2004 roku, były mistrz świata WBA i WBC wagi super średniej, a także były czempion IBF, WBA i WBO wagi półciężkiej.
Niz nie wskazuje na to iz ten termin zostanie dotrzymany
Czyli umowa moze byc nieważna...
Osobiście chciałbym żeby Wilder odstąpił od walki nawet nie dlatego że przyśpieszyłoby to starcie Fury vs Joshua (choć to również). Ja chciałbym zobaczyć Wildera w walce z innymi czołowymi zawodnikami wreszcie. Ma wiele nazwisk do wyboru i możliwości by udowodnić swoją wartość. 3 walka z Furym nie wiele zmieni w sumie- jak wygra to tak się sytuacja zaplącze że w końcu całą karierę przewalczy z Tysonem zamiast próbować się też z innymi.
Wilder vs Powietkin (wreszcie)
Wilder vs Whyte (wreszcie nr 2)
Wilder vs Parekr
Wilder vs Dubois
Wilder vs Andy Ruiz
Wilder vs Joshua
Wilder vs Usyk
No jest tych walk ciekawych od groma. Wilder mógłby wreszcie nieco mocniej zaakcentować swoją pozycję bo póki co to jego wielkość oparta jest tak naprawdę na Ortizie który nic wielkiego nie zdziałał w Hw. Niewątpliwie sukces wielki ale już z Furym 2 razy wtopił natomiast Stiverne stylowo idealnie mu pasował i aż tak gigantycznym sukcesem nie był.
Kobra by to pewnie prowadził na punkty i pewnie swoim ostrym jak brzytwa lewym prostym mimo że sporo niższy i "krótszy" z niego facet by ostro Wilderowi nawsadzał. Niestety brak u Kubrata poparcia w mocnej bombie poskutkowałby tym że Wilder by go w końcu utłukł pewnie dość brutalnie.
Chociaż ciekawe jak umiejętność klinczu by pomogła Bułgarowi bo od czasu masakry od Włada mocno zaczął ten element stosować często wręcz z premedytacją.
Ale o ile i tak nie wierzę że Wilder zacznie nagle toczyć ciężkie walki z czołowymi zawodnikami o tyle walka z Bułgarem to jest istne Science Fiction. Może Wilder i by na takie coś przystał ale co Kubratowi dałaby taka walka w momencie w którym dostałby kasę za czekanie i miałby gwarancję walki o wszystko? A no właśnie.
Znalazłem info że Tyson zarobić miał 28 milionów więc podobnie pewnie u Wildera.
Z tym że mimo iż zainteresowanie walką miało być olbrzymie o ile dobrze pamiętam sama gala otarła się o opłacalność przez tak wysokie wypłaty bo ostatecznie przyłączy i biletów wykupiono znacznie mniej niż się spodziewano (a może zapowiadano przez co poniektórych) twierdząc że to przez piratów.
Trzecia walka nie ma szans przynieść takich zysków. Przynajmniej logicznie rozumując skoro 2 nie dała rady. Trudno spodziewać się by 3 powtórka tego samego nagle wywindowała przychód. Raczej będzie odwrotnie bo zainteresowanie spadło.
Nie przebiją już zainteresowania z drugiej walki a ono okazało się zbyt małe.
Jak zarobili po 25 baniek zadrugą walkę, to Wilder powinien z pocałowaniem ręki brać 20 mln. Ale nie sądzę żeby mu ktoś tyle zapłacił.
Jeśli to prawda że potrzebowali 1200000 PPV by wyjść na zero to 800 tysięcy to wynik średnio udany.
Ale do rzeczy. Walkę przy takiej promocji na YouTube itd po zarąbiście ciekawej pierwszej walce gdzie każdy zastanawiał się jak to się skończy kupiło znacznie mniej osób niż zakładano.
Oni nie zarobią po 25 milionów za 3 walkę. To realne tylko jeśli znajdzie się jakiś zewnętrzny sponsor który będzie gotowy przepłacić wartość starcia i to dość solidnie. Może Szejkowie z Arabii? Tylko że nie słychać by byli oni realnie zainteresowani 3 walką Wilder vs Fury.
Ogólnie tym duetem chyba nie są bo jakby byli to już przecież mogli zawalczyć o 2 walkę która budziła ogromne emocje.
Może się mylę ale 3 walka jest tak naprawdę kłodą pod nogami. I Wilder by pewnie wolał ją na razie odpuścić na rzecz większej walki w niedalekiej przyszłości ale ciężko wyjść z takie wycofki z twarzą, i Fury wolałby już nie ryzykować 3 raz przyjęcia przypadkowego idealnego prawego od tego gościa od którego jest o tyle lepszy co już udowodnił i kibice i całe środowisku również chyba wolą już obejrzeć co innego co przekłada się na zainteresowanie a więc i kasę.
20 milionów to zbyt wiele chyba bo tyle to oni pewnie nawet nie wykręcą w 3 walce zysków. Bardziej podejrzewam że zyski byłyby podobne do tych z pierwszej walki czyli koło 15 milionów.
I tyle albo trochę mniej powinni odpalić z własnych gaż Joshua i Fury- przy zarobkach które im proponują po 10 milionów (3 dla Kubrata + 7 dla Wildera np) to byłby wydatek do przełknięcia tak podejrzewam.
Ale to ich kasa i niech oni się martwią.
Miało być - Paquiao vs de la Hoya i Paquiao vs Cotto.