RZĄD WIELKIEJ BRYTANII ŁAGODZI OBOSTRZENIA: SZANSA DLA BOKSU?
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ogłosił plan stopniowego łagodzenia obostrzeń w kraju, który wciąż zmaga się z potężną falą pandemii koronawirusa. Mimo to Brytyjczycy widzą światełko w tunelu, a jeśli chodzi o wiadomości dla kibiców boksu, to są one obiecujące: od pierwszego czerwca dozwolone mogą być imprezy sportowe bez udziału publiczności.
EDDIE HEARN: JEDYNĄ DROGĄ JEST TOTALNE SZALEŃSTWO >>>
Wszystko jednak zależy od liczby zakażonych Brytyjczyków. Przypomnijmy, że w Wielkiej Brytanii odnotowano 220 tysięcy przypadków zakażenia COVID-19, zmarło dotychczas prawie 32 tysiące osób, najwięcej w Europie. Krzywa zachorowań zaczyna jednak wyglądać coraz lepiej, rząd wreszcie wydaje się zdobywać kontrolę nad sytuacją. O tym, czy ww. łagodzenie obostrzeń wejdzie w życie, zadecydują najbliższe tygodnie. Raport rządowy zatytułowany ''Nasz plan odbudowy'' zakłada kilka etapów powrotu do względnej normalności, drugi etap ma zacząć się w czerwcu, ale pewności mieć nie można.
Przypomnijmy, że znamy już dokładne zasady organizacji gal bokserskich w Wielkiej Brytanii w okresie pandemii koronawirusa. Brytyjska Komisja Bokserska (BBBofC) ustaliła szereg reguł, jakie muszą być przestrzegane, by pięściarski biznes mógł ruszyć z miejsca. Ma to nastąpić - według planu komisji - w lipcu. Gale będą się odbywać bez udziału kibiców. Każdy uczestnik gali zostanie poddany testowi na COVID-19. Gogle, maseczki i rękawiczki dla sędziów i osób z narożnika są obowiązkowe, podobnie jak kwarantanna dla organizatorów i medyków, którzy będą także zobowiązani do przystosowania karetek do transportu zakażonych. Do tego wprowadzony będzie szereg innych zasad, m.in. zakaz udziału ring girls w galach.
- Nie chcę niczego przewidywalnego, łatwego i nudnego. Jedyną drogą jest totalne szaleństwo, stworzenie środowiska, w którym ono funkcjonuje. Chcę, żeby drony latały nad tym, co zbudujemy i filmowały wszystko z góry - powiedział w weekend Eddie Hearn, szef grupy Matchroom, który chce organizować gale bez udziału publiczności na wolnym powietrzu, a ich transmisją miałyby się zająć telewizje Sky i BBC.