O TYM JAK MUHAMMAD ALI URATOWAŁ NIEDOSZŁEGO SAMOBÓJCĘ
Muhammad Ali (56-5, 37 KO) dokonywał wielkich rzeczy nie tylko w ringu, ale i poza nim. Kilka tygodni po nieudanym powrocie i porażce z Larrym Holmesem uratował człowiekowi życie.
Wszystko rozegrało się 19 stycznia 1981 roku. Policyjne prośby nic nie dały. Psycholog też nic nie wskórał. To miał być samobójczy skok dziewiątego piętra. W ostatniej chwili na miejscu pojawił się "Największy".
Młody czarnoskóry mężczyzna wierzył, że jest na wojnie w Wietnamie i idzie po niego wróg. Przeszedł załamanie nerwowe. W tłumie gapiów stał Howard Bingham, przyjaciel Alego, który natychmiast do niego zadzwonił. A że wielki mistrz mieszkał niedaleko, bardzo szybko podjechał na miejsce swoim Rolls-Roycem.
- Jesteś moim bratem. Kocham cię i mówię szczerze, chciałbym abyś wrócił ze mną do domu i poznał moich przyjaciół - krzyczał Ali do potencjalnego samobójcy z okna obok. Potem, gdy już trochę przemówił młodemu mężczyźnie o imieniu Joe do rozsądku, poszedł do pomieszczenia za ścianą i sam wciągnął go do środka.
- Dlaczego w ogóle się o mnie martwisz? Jestem przecież nikim - powiedział niedoszły samobójca do pięściarza. - Nie jesteś nikim - miał mu odpowiedzieć Ali ze łzami w oczach. Wyszli razem z budynku, wsiedli do samochodu Alego i pojechali do szpitala dla weteranów wojny. Ten młody mężczyzna nie mógł sobie poradzić z tym, co widział i przeżył na wojnie w Wietnamie. Przynajmniej teoretycznie... Potem okazało się bowiem, że tak naprawdę ma 21 lat i nie mógł być na wojnie w Wietnamie. Nie ma to większego wpływu na całą historię. Pacjent był w bardzo złym stanie psychicznym i specjaliści nie mieli wątpliwości, że gdyby nie Ali, to skoczyłby z okna...
- Nie mam wątpliwości, że pan Ali uratował temu mężczyźnie życie - przyznał potem rzecznik policji.
Może i policja by nie pozwoliła, żeby cywil wyszedł do samobójcy, ale to nie był jakiś cywil, tylko pierdolony Muhammad Ali :D
Jest rok 1981. Masz czarnego chłopaka siedzącego na krawędzi i grożącego że wyskoczy. Jeśli najlepszym sposobem na jego uratowanie nie jest podanie mu ręki przez Muhammada Alego, to nie wiem co może być.
Czeka ktoś na UFC?
155 lb: Tony Ferguson (MMA 25-3-0) vs Justin Gaethje (MMA 21-2-0) | walka o pas | 5 rund
Karta główna (od 04:00)
135 lb: Henry Cejudo (MMA 15-2-0) vs Dominick Cruz (MMA 22-2-0) | walka o pas | 5 rund
265 lb: Francis Ngannou (MMA 14-3-0) vs Jairzinho Rozenstruik (MMA 10-0-0) | 3 rundy
145 lb: Jeremy Stephens (MMA 28-17-0) vs Calvin Kattar (MMA 20-4-0) | 3 rundy
265 lb: Greg Hardy (MMA 5-2-0) vs Yorgan De Castro (MMA 6-0-0) | 3 rundy
Karta wstępna (od 02:00)
170 lb: Donald Cerrone (MMA 36-14-0) vs Anthony Pettis (MMA 22-10-0) | 3 rundy
265 lb: Fabrício Werdum (MMA 23-8-1) vs Alexey Oleinik (MMA 58-13-1) | 3 rundy
115 lb: Carla Esparza (MMA 15-6-0) vs Michelle Waterson (MMA 17-7-0) | 3 rundy
170 lb: Vicente Luque (MMA 17-7-1) vs Niko Price (MMA 14-3-0) | 3 rundy