ANDY RUIZ JR O WALCE Z KOWNACKIM: GDZIEKOLWIEK I KIEDYKOLWIEK
Były mistrz świata IBF, WBA i WBO, Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) twierdzi, że jest gotowy i chętny na walkę z najlepszym obecnie polskim zawodnikiem królewskiej dywizji - Adamem Kownackim (20-1, 15 KO). O tym starciu amerykańskie media mówią od dłuższego czasu i choć nie ma na razie konkretów, zapotrzebowanie na taki pojedynek może być spore, tym bardziej, że Adam i Andy współpracują z Alem Haymonem (PBC).
ADAM KOWNACKI: MOŻE DEONTAY WILDER WEŹMIE WALKĘ ZE MNĄ? >>>
- Kiedykolwiek i gdziekolwiek - taki komentarz umieścił dziś w mediach społecznościowych Andy Ruiz Jr na temat walki z Polakiem. Swój wpis Meksykanin ilustruje zdjęciami swoimi i Adama, opisanymi tytułem ''Babyface wyzywa na pojedynek Ruiza Juniora''.
- Takie zestawienie jest jak najbardziej możliwe, tym bardziej, że to jedna z najlepszych walk do zrobienia. Razem z Chrisem Arreolą pobiliśmy rekordy wyprowadzonych i trafionych ciosów w wadze ciężkiej. W mojej walce z Ruizem prawdopodobnie byłoby tak samo - mówił niedawno Kownacki.
Przypomnijmy, że po grudniowej porażce w rewanżu z Anthonym Joshuą i utracie pasów, meksykański ''Niszczyciel'' rozstał się z trenerem Mannym Roblesem. Kilka dni temu ogłoszono rozpoczęcie współpracy Ruiza z Eddym Reynoso, znanym z sukcesów osiąganych ze swoim najbardziej znanym podopiecznym - Canelo Alvarezem. Tymczasem niespodziewanie pokonany w marcu przez Roberta Heleniusa Adam Kownacki zamierza nadal współpracować ze swoim trenerem - Keithem Trimble'em - i dąży do rewanżu z Finem, choć coraz częściej wspomina też o ww. walce z Ruizem, a ostatnio stwierdził nawet, że może się pojawić szansa konfrontacji z byłym mistrzem WBC - Deontayem Wilderem.
Niewykluczone że do "odwrotu" zmusiłby swoim naporem Ruiza Adam ale... Szybsze celniejsze ciosy- to byłby gwóźdź do trumny Polaka. On idąc do przodu bije te ciosy często w dziwnej "cepowej" wręcz formie w dodatku mimo że mocy odmówić im nie można bite są z samych rąk + brak tam poparcia dobrym ustawieniem nóg.
Ruiz wjedzie w taką akcję czymś szybszym i celniejszym i w końcu podłączy Adama który koniec końców potrafi tylko iść do przodu i bić. Nawet w momencie skrajnego zagrożenia co już raz skończyło się tragicznie.
Ruiz vs Kownacki to byłaby bardzo fajna dla oka walka ale mogłaby być krótsza niż może wydawać się na pierwszy rzut oka. Chętnie bym takie coś obejrzał ale jako że trzymam kciuki żeby Adam jeszcze dał nam trochę więcej radości niż sprzedaż na szybkości tego co zostało z jego "dziedzictwa" wolałbym by Kownacki z Ruizem jeszcze się wstrzymał. Ta walka nie straci na jakości za 1 czy 2 pojedynki natomiast można by zorientować się gdzie jest obecnie i Ruiz i Adam najpierw.
No i pytanie ile kasy by zarobił za taką walkę teraz. Bo 2 porażki pod rząd, bardzo prawdopodobnie przed czasem mogłyby na stałe odcisnąć swoje piętno na Adamie. Trochę wcześnie.
Adam miał ciężką przeprawę z Arreolą, więc nie wróżę mu sukcesu z Andym.