TYSON FURY: BĘDĘ WALCZYĆ DO CZTERDZIESTKI

Po lutowym zwycięstwie w rewanżu nad Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) i zdobyciu pasa mistrza świata WBC wagi ciężkiej, Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) deklarował, że stoczy jeszcze dwie walki i przejdzie na bokserską emeryturę. Dziś jednak 31-letni Brytyjczyk w swoim stylu zmienia zdanie i chce walczyć do czterdziestki - przynajmniej tak twierdzi.

POWAŻNE ROZMOWY W SPRAWIE UNIFIKACJI JOSHUA vs FURY >>>

- Będę walczył do czterdziestki. Sporo o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że nie mam nic lepszego do roboty. Mogę więc nadal walczyć - powiedział Fury.

- Nie widzę nikogo, kto byłby dla mnie wyzwaniem. Właśnie znokautowałem najlepszego i najtrudniejszego z możliwych rywali, Deontaya Wildera. Wszyscy widzieli, co z nim zrobiłem w rewanżu - dodał ''Król Cyganów''.

Przypomnijmy, że według kilku źródeł ruszyły negocjacje w sprawie walki Fury'ego z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) - mistrzem IBF, WBA i WBO - o wszystkie pasy i miano niekwestionowanego czempiona. Walka Fury vs Joshua mogłaby się podobno odbyć w Arabii Saudyjskiej, tamtejsi miliarderzy mają być gotowi na zapłacenie wystarczająco dużych pieniędzy, by promotorzy ''Króla Cyganów'' mogli zapłacić Deontayowi Wilderowi za odstąpienie od trzeciej walki z Brytyjczykiem. Na razie Bob Arum (promujący Fury'ego wraz z Frankiem Warrenem) zaprzecza negocjacjom, ale coś chyba jest na rzeczy, gdyż zajmująca się karierą Tysona od strony menadżerskiej grupa MTK rozmawia z Eddie'em Hearnem - promotorem Joshuy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MODM
Data: 02-05-2020 13:21:17 
"
Nie widzę nikogo, kto byłby dla mnie wyzwaniem. Właśnie znokautowałem najlepszego i najtrudniejszego z możliwych rywali, Deontaya Wildera."

Zaraz fanboye Antka nazwą Furego trollem
 Autor komentarza: tapir
Data: 02-05-2020 14:03:05 
To trzeba być fanboyem AJ by nazwać Furego trollem? Fury trolluje w mediach w każdym tygodniu.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 02-05-2020 14:05:30 
Fury ma to ringowe "coś"ale Foreman był tylko jeden i miał takie atuty, które właściwie się nie starzeją, innym rodzynkiem był Holyfield, bo raczej nikt nie zaprzeczy, iż ograł Wałujewa i to on powinien być najstarszym Mistrzem Świata w królewskiej dywizji, ale że punktowali niewidomi, to skończyło się w wiadomy sposób.Tak czy inaczej obaj to wybryki natury, a czy Tyson jest lepiony z tej samej gliny, to już upływający czas zweryfikuje.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-05-2020 14:56:18 
Fury jak to Fury- bredzi dla rozgłosu co mu ślina na język przyniesie. Czy nie brak wyzwań i osiągnięcie szczytu wpędziło go w depresję? A teraz szczęśliwy bo wyzwań brak? Yhy...

To z Wilderem też niezłe xD
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.