BRONER CHCE 10 MILIONÓW I 'STRASZY' HAYMONA HEARNEM
Jeszcze na początku miesiąca Adrien Broner (33-4-1, 24 KO) mówił o tym, że trenuje na 120% i rozważa nawet powrót z wagi półśredniej do lekkiej. Niewiele ponad trzy tygodnie później domaga się 10 milionów dolarów, jeśli ma wrócić.
"The Problem" złożył Alowi Haymonowi i stacji Showtime ultimatum - 10 milionów dolarów, albo nie będzie walczył. Biorąc pod uwagę pandemię koronawirusa, ale chyba jeszcze bardziej słabiutkie występy tego zawodnika w ostatnim okresie (trzy walki bez wygranej), dosyć odważna deklaracja...
- Al Haymon i Stephen Espinoza (szef sportu w Showtime dop. Redakcja), potrzebuję 10 milionów żeby wrócić. W przeszłości robiłem wszystko o co prosiliście i nigdy nie skarżyłem się ani nie narzekałem. Jestem bogaty, ale moje dzieci też muszą być bogate - stwierdził Broner i puścił oko w kierunku Eddiego Hearna, który w przeszłości próbował podpisać z nim kontrakt. Oferował mu 6,75 miliona dolarów za trzy walki w przeciągu roku. Wtedy jednak Broner nazwał tę propozycję "niewolniczym kontraktem".
- Eddie, chcę zobaczyć twoje liczby i propozycję. Możemy porozmawiać o walkach w wadze lekkiej lub junior półśredniej - dodał były mistrz świata czterech kategorii.
Pewnie! Eddie już trze kolanami :)
Broner skończył zanim na dobre zaczął, to było widać gołym okiem nawet wtedy kiedy szło mu najlepiej. Szybko zdradziło go jego zachowanie - typowy "naukowiec". To przykład jak należy postępować aby wszystko spartolić. On nigdy nie był okazem inteligencji, taki typowy tani cwaniaczek, który uważa, że wszystko wie najlepiej, media kłamią choć całą mikrą wiedzę sam czerpie tylko z mediów. No i snuje te swoje teorie - może googluje z ziomkiem z Kanady :), który tu zstąpił i głosi swe prawdy na tym skromnym forum, wielkim teoretykiem wszechrzeczy, profesorem wielce wyuczonym na mediach (aż nimi wzgardził choć na nich "wyrośl" - tylko z nich czerpał wiedzę, nie na jakiejś tam głupiej uczelni, żadne tam badania czy laboratoria, nie, on od razu a priori wiedział wszystko - pokrewne dusze)
wybacz, ta końcówka mojej wypowiedzi nie jest skierowana do ciebie :) tak mi się napisało, bo jeszcze jestem pod wrażeniem wstrząsających poglądów pewnej pokrewnej duszy Bronera. Jeszcze raz przepraszam - nie chciałem.