BOKS W CZASACH PANDEMII: WYNIKI GALI W MANAGUI
Pandemia koronawirusa sprawiła, że wczorajszą galę w Managui - stolicy Nikaragui, ojczyzny m.in. Alexisa Arguello, Romana Gonzaleza i Ricardo Mayorgi - powitaliśmy z radością i nadzieją. Organizatorzy, czyli grupa Bufalo Boxing Promotions, zadbali o bezpieczeństwo bokserów i widzów, a także zapewnili sporo emocji. Oto relacja z dwóch najmocniej obsadzonych walk wieczoru w hali Polideportivo Alexis Arguello.
W pojedynku w wadze lekkiej w rewanżowej walce zmierzyli się Robin Zamora (16-7, 8 KO) i Ramiro Blanco (18-8-3, 10 KO). W październiku zeszłego roku górą był Zamora, który wczoraj powtórzył ten wyczyn, wygrywając jednogłośnie na punkty (78-74 i dwa razy 77-75). Blanco zaczął ostro, ale lepszy technicznie, walczący z odwrotnej pozycji rywal szybko się do tego dostosował i z rundy na rundę zdobywał coraz większą kontrolę, nieźle pracując na nogach i regularnie trafiając uderzeniami na korpus i na głowę.
W innym ciekawym pojedynku doszło do szóstej już konfrontacji Eliezera Gazo (18-11-2, 3 KO) z Byronem Castellonem (15-13-3, 2 KO) w wadze słomkowej. Po raz pierwszy tryumfował Castellon, który wygrał jednogłośnie na punkty (trzy razy 59-55) i w większości zaciętych rund wyprzedzał rywala, ten jednak nie mógł pogodzić się z decyzją sędziów.