BOKS WRACA!
Coraz głośniej o powrocie boksu do telewizji. Jeszcze bez kibiców, choć w Nikaragui poradzono sobie nawet z tym.
Bob Arum pomimo 88 lat na karku (rocznikowo 89) jest wciąż pionierem. To on jako pierwszy chciał w połowie marca zorganizować w Nowym Jorku dwie gale (Shakur Stevenson + Michael Conlan) bez udziału publiczności, jednak po dłuższej analizie oraz rozmowach z przedstawicielami Komisji Sportowej Stanu Nowy Jork zawiesił ten pomysł. Ale wciąż nad tym pracuje wraz z innymi przedstawicielami grupy Top Rank. Niektóre stany, oczywiście te mniej dotknięte koronawirusem, mają szybciej otworzyć się na imprezy. Arum dopina pierwsze gale telewizyjne (ESPN), bez udziału publiczności, już na czerwiec!
Nikaragua radzi sobie jeszcze inaczej. Odważniej (głupiej?). W sobotę pierwsza gala po krótkiej przerwie. Łącznie osiem walk. Daniem głównym będzie starcie w wadze lekkiej pomiędzy rodakami - Robinem Zamorą (15-7, 8 KO) a Ramiro Blanco (18-7-3, 10 KO). Kibice na trybunach. Jedyna zmiana jest taka, że krzesełka będą poustawiane metr od siebie.
Przypomnijmy, że i w Polsce są robione przymiarki do lipcowej gali bez udziału publiczności. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Zgadzam sie.
Ktos robi robry hajsik na koronie i oglupia ludzi
Przede wszystkim spekulanci, jak Soros..