TRZECIA WALKA WILDERA Z FURYM W JESZCZE PÓŹNIEJSZYM TERMINIE?

Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) wciąż utrzymuje, że nie był sobą w rewanżu z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i ma to dobitnie udowodnić w trzeciej potyczce.

Panowie mieli wyjść do trzeciej walki 18 lipca. Potem pojawiła się data 3 października, ale Bob Arum, współpromotor Anglika, przyznaje, że i ten termin może być trudny do utrzymania.

- Jeśli mówimy o galach na dwa tysiące kibiców, to takie można organizować bez udziału publiczności, tylko z relacją telewizyjną. Natomiast walki pokroju Fury'ego z Wilderem nie mogą odbywać się bez kibiców. To niemożliwe. Przecież ostatnio ze sprzedaży biletów było prawie 17 milionów dolarów zysku. Dlatego trzecia walka Tysona z Deontayem musi odbyć się przy udziale kibiców, a co za tym idzie, może przesunąć się o kolejne miesiące - przyznał Arum, szef grupy Top Rank.

- Ja nie byłem sobą w tej drugiej walce. Trudno jest mi to nawet wytłumaczyć, ale czułem się, jakby mnie tam w ogóle nie było. Nie chcę za dużo mówić, lecz następnym razem będzie dużo lepiej, wrócę znacznie mocniejszy - zapowiada "Brązowy Bombardier".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 21-04-2020 21:10:54 
Co za żenujące pierdolenie Wildera... po ch*j on w ogóle tylekroć powtarzał "no excuses"...
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 22-04-2020 11:33:59 
Trzecia walka z udziałem kibiców ale nie wiadomo czy z udziałem Wildera, bo co będzie jak znów nie będzie sobą?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.