BERCHELT: PRIORYTETEM VALDEZ, POTEM STEVENSON I INNI MISTRZOWIE
Miguel Berchelt (37-1, 33 KO) uchodzi za spadkobiercę po Wasylu Łomaczence i choć posiada tylko pas WBC, to powszechnie jest uważany za najlepszego obecnie pięściarza kategorii super piórkowej, czy też jak kto woli junior lekkiej. A on chce udowodnić, że należy mu się taki status, tocząc najmocniejsze dostępne walki.
Meksykanin na cel wziął rodaka, byłego championa niższego limitu - Oscara Valdeza (27-0, 21 KO). Ale w grę wchodzą również walki unifikujące pozostałe pasy w limicie 59 kilogramów.
- Siedzę w domu, staram się pozostać aktywny i trenuję, choć jest to obecnie trudne. Na szczęście mam u siebie bieżnię, na której biegam. Robię też walkę z cieniem. Oczywiście nie można tego porównać do normalnego treningu na sali, jednak staram się podtrzymać formę. Nikt nie wie ile to wszystko potrwa, lecz pozostaję w stałym kontakcie z Toddem duBoefem, prezydentem Top Rank, a on na bieżąco informuje nas o zmianach. Są różne opcje, na przykład gale bez udziału kibiców. Mam tylko nadzieję, że wkrótce to wszystko się skończy, a ja będę mógł stanąć w ringu z Oscarem Valdezem - mówi Berchelt.
- Oscar to świetny zawodnik, mam dla niego sporo szacunku, trener Eddy Reynoso wprowadził do jego boksu nowe, ciekawe elementy, ale musimy się spotkać. On ma świetny zespół wokół siebie, ale w moim narożniku stoi również świetny fachowiec, Alfredo Caballero. To będzie znakomita walka dwóch meksykańskich wojowników, z meksykańskimi trenerami po obu stronach. Valdez bywa agresywny w ringu, spodziewam się jednak, że w walce ze mną spróbuje boksować bardziej taktycznie. Zresztą w starciu ze Scottem Quiggem miał złamaną szczękę i raczej będzie chciał toczyć mądrą walkę zamiast pójść ze mną na otwarte wymiany - kontynuował champion WBC, który ma również chrapkę na Shakura Stevensona (13-0, 7 KO), który postanowił pójść w górę i zawakować pas WBO wagi piórkowej.
- Oczywiście chciałbym również zmierzyć się ze Stevensonem. To także doskonały pięściarz, jeden z najlepszych obecnie na świecie. Chcę takiej walki, choć najbardziej zależy mi teraz na starciu z Valdezem. Jeśli go pokonam, wówczas pomyślę o Stevensonie oraz pozostałych mistrzach z mojej wagi - zakończył Berchelt.