DEONTAY WILDER: W MOICH OCZACH TYSON FURY NIE JEST CZEMPIONEM
Rozbity w lutym przez Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), były już mistrz świata wagi ciężkiej WBC Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) miał stoczyć trzecią walkę ze swoim pogromcą w lipcu, ale z powodu pandemii koronawirusa trylogia zostanie raczej dopełniona jesienią. Tymczasem Amerykanin dodaje nowych ludzi do swojego teamu i wciąż nie może uwierzyć w to, co zrobił Fury.
FURY: TO BYŁA ŁATWA ROBOTA, WILDER CHCE TRZECIEJ WALKI DLA PIENIĘDZY >>>
- W moich oczach Fury nie jest czempionem, bo wciąż mamy jedną walkę do stoczenia. Ludzie, którzy znają boks, wiedzą, że nie byłem sobą w drugim pojedynku. Czułem się jak zombie. Wciąż analizuję to, co się stało. Nie mogę w to uwierzyć. I nikt nie powinien być zaskoczony tym, że chcę trzeciej walki (Wilder wykorzystał zapis w kontrakcie, dający mu prawo do natychmiastowej trylogii - przyp.red.). Jestem w końcu ''Bronze Bomberem'' - powiedział Wilder, wracający obecnie do siebie po operacji bicepsa, który został uszkodzony w walce z Furym. Amerykanin chce do końca maja wrócić do treningów.
- Fury wie, że nie walczył z prawdziwym Wilderem, ja też o tym wiem. Mam w sobie więcej ognia. Teraz nadszedł czas na ostateczną konfrontację. Odezwało się do mnie wielu ludzi z ofertą pomocy, ale trzeba było być ostrożnym, bo niektórzy chcą tylko rozgłosu. Do mojego teamu dołączą dwie nowe osoby (...) Nigdy nie martwię się porażkami, bo one dają mi większą siłę, by pokonać trudności i wrócić mocniejszym. Dobrze gadało mi się z George'em Foremanem, rozmawialiśmy o jego karierze i pokazał mi kilka sztuczek. Teraz chce mnie zapoznać z metodami, które pozwolą mi na wzmocnienie pewnych części ciała. Znów wybiorę się do George'a - dodał artysta nokautu z Alabamy.
Ale teraz sytuacja jest szalenie ciężka- otóż bożek boksu, najniebezpieczniejszy facet na Ziemi przed którym AJ uciekał gdzie pieprz rośnie (xD) został w ringu ZMALTRETOWANY przez faceta na którym chciał obok Joshuy się wybić- faceta który podobno nie bił mocno i szans na demolkę nie było żadnych.
Facet przegrał z Furym 2 x i pewnie ma tego głęboką świadomość. Ba- przegrał na 2 różne sposoby odsłaniając kolejne poważne problemy o które mogliśmy go do tej pory tylko podejrzewać.
Dodatkowo te jego wypowiedzi...
Facet będzie miał naprawdę ciężko.
Myślę że dopiero teraz zobaczymy z czego ten gość jest "ulepiony"- teraz przyszedł czas prawdziwego testu. Tylko nieliczni potrafią podnieść się po tak ciężkim upadku i wrócić. Czy Wildera który zawsze miał "z górki" na to stać? Z dużym zainteresowaniem będę obserwował jak to będzie wyglądać w jego przypadku.
Nie był sabą w tej walce
!
wilder ma nokautujący cios nie można go skreślać nigdy ale to Fury będzie teraz wyraźnym faworytem i to 80 do 20...
Za grosz honoru.
Z Kliczki się śmiał, a sam przepierdolił przed czasem.
Mam nadzieję, że jeśli dojdzie do trzeciej walki, to Cygan jeszcze bardziej mu wpierdoli i wybije raz na zawsze boks z głowy.
DW caly czas jest w stanie wygrac walke jednym ciosem. Jedyny jego problem z TF to byla niemoznosc ustawienia sie do zadania tego ciosu i nad tym bedzie musial popracowac.
Oczywiscie TF na pewno tez szykuje niespodzianki.
Nostradamus z ciebie? Cóż za przekonanie, co za pewność. Nie są podobni do siebie - nie widzisz,że jeden jest czarny a drugi biały? Jeden umie boksować a drugi tylko nokautować? Jeden jest wyluzowany a drugi spięty jak gumka od kaleson? Ja czekam na trzeci oklep Wildera i jego mega wymówki, którymi sam sobie robi krzywdę, bo niszczy tym swoją spuściznę na której ponoć mu tak bardzo zależy.