SPORTY WALKI WRÓCĄ NA FLORYDZIE? STAN ZMNIEJSZA OBOSTRZENIA
Pandemia koronawirusa paraliżuje nasze życie, ale widać już chyba światełko w tunelu, przynajmniej jeśli chodzi o sporty walki i rozrywkę sceniczną. Ciekawe informacje napływają choćby ze stanu Floryda, który pozwolił właśnie na pracę wybranych osób podczas dużych imprez. Oto treść kluczowego fragmentu wydanego w tej sprawie oświadczenia stanowego Wydziału Zarządzania Kryzysowego.
Niniejszym zezwala się na pracę następujących osób podczas wydarzeń o zasięgu ogólnokrajowym:
- sportowców
- ludzi występujących na scenie (aktorów, muzyków, komików, konferansjerów)
- członków zespołów produkcyjnych
- producentów
- ludzi mediów
- pracowników technicznych
Powyższe zezwolenie dotyczy tylko wydarzeń zamkniętych dla publiczności.
Wygląda więc na to, że jako kibice już wkrótce możemy się spodziewać prawdziwego najazdu promotorów sportów walki na Florydę. Federacja wrestlingu WWE już planuje tam organizację kolejnych imprez transmitowanych na żywo (25 marca odbyła się bez widzów gala WrestleMania 36 w WWE Performance Center w Orlando, którą w USA mocno krytykowano za omijanie zakazów, ale i chwalono za kreatywność), a tacy gracze jak Dana White, Eddie Hearn i Bob Arum - waga ciężka w bokserskim biznesie - nie zwykli tracić czasu, tym bardziej, że z tygodnia na tydzień tracą coraz większe pieniądze.