ARTUR SZPILKA PROPONUJE REWANŻ Z TOMASZEM ADAMKIEM
Artur Szpilka (dziś z bilansem walk 24-4, 16 KO) kontra Tomasz Adamek (dziś 53-6, 31 KO) - w tej poruszającej wyobraźnię tłumów konfrontacji górą był w listopadzie 2014 roku bokser z Wieliczki. Teraz temat rewanżu wrócił podczas wirtualnej rozmowy Szpilki z Mateuszem Borkiem.
KRZYSZTOF ZIMNOCH POZOSTAJE OTWARTY NA WALKĘ ZE SZPILKĄ I RADCZENKĄ >>>
- Artur był w życiowej formie. Tomek zmęczony życiem w beznadziejnej. Stare czasy. Artur się wybił i zarobił. Tomek do prime już nie wrócił z racji wieku, ale zmienił sztab i dał ludziom w Polsce jeszcze trochę fajnych emocji i dobrego boksu - stwierdził w mediach społecznościowych Borek. ''Szpila'' ciekawie odpowiedział...
- Może rewanż? Na jesień myślę, że ciekawa walka. Ja od tego czasu po kilku KO. Tomek też stoczył kilka ciężkich pojedynków - napisał Artur i dodał niedługo później, że pojedynek mógłby się odbyć w królewskiej dywizji.
Przypomnijmy, że swoim ostatnim, marcowym boju Szpilka pokonał dwa do remisu Siergieja Radczenkę po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziów. Adamek stoczył natomiast ostatnią walkę w karierze w październiku 2018 roku, przegrywając przed czasem z Jarrellem Millerem. W lipcu ''Góral'' ma zamiar pożegnać się z kibicami pokazowym starciem w Bielsku-Białej.
Mylisz się, właśnie takie coś się sprzeda. Wielu twierdzi że Adamek do Szpilka wyszedł nie przygotowany, obydwaj prezentują teraz mierny poziom sportowy, właśnie taki na poziomie bokserskiego odpowiednika Fame MMA. Obydwaj chcą zarobić i obydwaj zarobili by wiecej niż za każdą inną walkę.
Co do samego kibicowania to ciężko skłaniać sie ku któremuś z nich. Adamkowi należy sie szacunek za dokonania w boksie, ale życzyłbym mu wpier***u, bo go po prostu nie lubię a Szpilkowi też się trochę szacunku należy że po mimo wielu niepowodzeń i sporego hejtu wciąż ma jaja żeby wychodzic do ringu i to publicznie.
Jaki byłby wynik takiej potyczki? Zależy od tego jak przygotowałby się Adamek bo co by nie mówić o Szpilku to zawsze do walki wychodzi po pełnym obozie i jest dobrze przygotowany fizycznie, nie mniej teraz już przewraca się od przeciągów w hali.
Ale nie porównujmy karier obydwu Panów bo to nie ma czego porównywać. Ja do Tomka też straciłem "pewną część" szacunku za to , że wielokrotnie podkreśla iż dutki są dla niego najważniejsze i pewnie za jakiś wielki hajs wyszedłby spokojnie do Furego czy Wildera. To oczywiście tylko przykład. Szpilka dobrze przygotowany fizycznie? Z Wachem już miał po połowie walki problemy kondycyjne o walce z Radczenką nie mówiąc. I to właśnie rewanż z Ukraińcem powinien być priorytetem. Adamek jak kolwiek lepiej przygotowany niż w pierwszej walce kończy Szpilkę przed czasem i to szybko. No ale czy Tomkowi się jeszcze chce? Wątpię...
wydaje mi sie, ze wiekszych pieniedzy, niz za szpilke to tomek nie zarobi. a on juz publicznie oglosil, ze chce stoczyc pozegnalna walke po raz 10. rewanz szpilka vs adamek. adamek napewno nie powie, ze nie.
A tak ... za dużo mu płacą, no tak zapomniałem. A co was obchodzi ile i kto mu płaci? Z waszych idzie? Oglądajcie walkę z piwem w ręku i cieszcie się że fajny boks można zobaczyć, lub nie oglądajcie jak nie chcecie. Ale faceta nie krytykujcie bo otwarcie m owi co jest jego zawodem i wymaga zapłaty za swoje usługi.
A teraz merytorycznie, zenujace wyzwanie Szpilki dla 43-letniego Adamka, ktory kariery juz jako takiej nie prowadzi. Notabene Szpilka w bezposrednim starciu UCIEKAL/BIEGAL przez 10 rund, nie walczyl, wiec i tutaj musialby zrobic to samo, a na PPV taka sznira nie przejdzie. Adamek by go zreszta tym razem dopadl.
Proponuje Szpilka-Najman, Szpilka-Wlodarczyk. Zwlaszcza w tej drugiej walce Szpilka autopromowal sie na Czyngis Chana, a tutaj mogloby sie okazac, ze Wlodar jednym celnym klepnieciem moglby go uspic. No i Zimnoch-Szpilka, bo tutaj tez AS byl porazajaco pewny wygranej - jak i z Radczenka.
Czyżby Szpilka próbował wyciągnąć jeszcze na pożegnanie ile się da kasy czy jak?
Gdzie jego ambicja?
Po co próbuje pchać się w walkę która może go ostatecznie pogrążyć?
Zwycięstwo nad Adamkiem było największym sukcesem Szpilki. Po niej uchylono mu nieba (co na nic się zdało ale co skorzystał to jego)- gdyby teraz np przegrał z emerytem Adamkiem w rewanżu co przy jego katastrofalnym braku postępów nie byłoby scenariuszem Science Fiction byłby skończony.
Przekreśliłby wszystko.
Teraz chociaż może grać średniaka ale jakby wyszło że Adamek nie olewający obozu go robi to co mu zostaje? Pokonanie Mollo 2 razy po ringowych wojnach o przetrwanie? xD
Wygrana z Adamkiem dziś nic nie daje- tylko kasę. Widać więc tu jakieś załamanie i kompletny brak ambicji. No cóż... Jak się przegrywa z Radczenką to i o ambicje coraz trudniej...
Czyżby Szpilka próbował wyciągnąć jeszcze na pożegnanie ile się da kasy czy jak?
Gdzie jego ambicja?
Po co próbuje pchać się w walkę która może go ostatecznie pogrążyć?
Zwycięstwo nad Adamkiem było największym sukcesem Szpilki. Po niej uchylono mu nieba (co na nic się zdało ale co skorzystał to jego)- gdyby teraz np przegrał z emerytem Adamkiem w rewanżu co przy jego katastrofalnym braku postępów nie byłoby scenariuszem Science Fiction byłby skończony.
Przekreśliłby wszystko.
Teraz chociaż może grać średniaka ale jakby wyszło że Adamek nie olewający obozu go robi to co mu zostaje? Pokonanie Mollo 2 razy po ringowych wojnach o przetrwanie? xD
Wygrana z Adamkiem dziś nic nie daje- tylko kasę. Widać więc tu jakieś załamanie i kompletny brak ambicji. No cóż... Jak się przegrywa z Radczenką to i o ambicje coraz trudniej...
Szpilce należy się uznanie za to w jaki sposób się promuje.
Teraz pomysł na walkę z Adamkiem...
Wydaje mi się że to pomysł Borka.
Ta walka mimo miernego poziomu Szpilki na pewno się sprzeda.
Adamek wiadomo, będzie chciał zarobić.
To jego praca.
Podobnie jak w przypadku Szpilki pchanie się na mistrzów wagi ciężkiej było skrajną głupotą.
Jeden nieźle oberwał, drugi skrócił sobie karierę...
Chłopak został zlany przez Radczenko na cytrynę, a teraz żebrze walkę z Adamkiem.
Kolego, może najpierw obiecany rewanż z Wachem? Tak się prułeś, a jak przyszło co do czego to podkuliłeś ogon jak przy walce z Zimnochem. Z Radczenką nawet jakieś pismo napisaliście, tak ci bardzo na tej walce zależało. Po walce przyznałeś, że wygrałeś prawie wszystkie rundy, glonojad pluł na twoich żywicieli, dzięki którym możesz żyć godnie. Temat lekko ucichł i kolejne podkulenie ogona.
Człowiek bez zasad i honoru.
Też uważam że Szpilka nie zasługuje na walkę z Adamkiem i kasę nieproporcjonalną do jego poziomu sportowego.
Tyle że zarobek dla Szpilki = zarobek dla Wasilewskiego.
No i ostatnia okazja aby zarobić na Szpilce, bo po walce z Radczenką to już wydawało się że będzie lipa.
Obiły mi się o uszy te plotki, jednak póki co nigdzie nie widziałem żadnego potwierdzenia. Masz może jakieś?
Jeśli myślicie, że Szminka może sobie ot tak rozstać z Wasilewskim to się mylicie. Jak nie wierzycie to popatrzcie chociażby na Balskiego ;)
Szpilka może odejść od Wasilewskiego albo za wspólną zgodą (wykupując kontrakt), albo kończąc karierę bokserską (uproszczenie). Oczywiście dużo zależy tutaj od dobrej woli Wasilewskiego. A nie sądzę by puścił swoją kurę ot tak, by jego rywal Mati "jestem tu by łączyć, a nie dzielić" Borek zbijał na nim sianko :)