TISZCZENKO WYGRAŁ W MARCU, A CHCE WRÓCIĆ JUŻ W CZERWCU
Jewgienij Tiszczenko (7-0, 5 KO) zdążył jeszcze w marcu znokautować Marcosa Aumadę, a teraz ma nadzieję, że kolejny pojedynek stoczy już w czerwcu.
Mistrz olimpijski wagi ciężkiej (-91kg) zajmuje obecnie siódme miejsce w rankingu federacji WBO kategorii cruiser, dwunaste w zestawieniu IBF oraz dziewiętnaste w WBC. Ma więc nadzieję, iż wkrótce doczeka się starć o poważną stawkę.
- Dobrze, że zdążyłem stoczyć jeszcze ten pojedynek i nie będę miał dużych przestojów. Gdyby gala była zaplanowana tydzień czy dwa później, mogłyby pojawić się już kłopoty. A tak stoczyłem walkę i mam nadzieję, że kolejną rozegram już w czerwcu. Cały czas trenuję w domu i podtrzymuję formę. Jestem już bardzo blisko poważnych wyzwań i jeśli nie teraz, to za moment podejdę może do jakiegoś eliminatora jednej z federacji - stwierdził Tiszczenko, który w zeszłym roku sparował z Tysonem Furym. Więcej o tych sparingach pisaliśmy TUTAJ.