ANTHONY JOSHUA: ŚWIATOWE MEDIA NIE ODDAJĄ MI SZACUNKU
Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Anthony Joshua (23-1, 21 KO) doznał w czerwcu zeszłego roku sensacyjnej porażki z Andym Ruizem Juniorem w swoim amerykańskim debiucie, ale pokonał Meksykanina w grudniowym rewanżu w Arabii Saudyjskiej. Brytyjczyk wraca do tych emocjonalnych momentów i twierdzi, że światowe media wciąż nie oddają mu należnego szacunku.
EKIPA PULEWA NACISKA JOSHUĘ NA WALKĘ BEZ UDZIAŁU KIBICÓW >>>
- Ostatni rok był dla mnie naprawdę trudny. Jako Brytyjczyk nigdy nie otrzymuję szacunku od światowych mediów, którymi w pewnym stopniu rządzą Amerykanie. Oni dbają o swoich zawodników, więc kiedy przegrałem... Moim celem jest wygrywanie wszystkiego, co możliwe i wciąż podejmuję wyzwania - powiedział Joshua.
- Po porażce z Ruizem czułem, że wszyscy mnie skreślili. Nadal zresztą uważam, iż wtedy tak było. Powiedziałem więc: niech tak będzie. Mówili mi, że jestem szalony przystępując od razu do rewanżu. Niektórzy moi idole i eksperci byli w gronie sceptyków. Udwodniłem, że nie można postępować wbrew sobie. Właśnie dlatego po walce z Ruizem można było zobaczyć, jak Eddie Hearn i mój menadżer Freddie skaczą z radości, a ja zastygam w pozie zwycięzcy. Mówiłem, że kiedy wygram, wszyscy będą musieli mi się pokłonić. Zwycięstwo było zatem jak ukoronowanie cesarza - dodał czempion, który miał 20 czerwca walczyć z obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem, ale z powodu pandemii koronawirusa gala została odwołana i wciąż nie znamy jej nowego terminu.
Data: 08-04-2020 21:30:15
Joshua zjedz snickersa..
snicersow nie ma bo przed rewanzem wszystkie zżarł andy
Było już kilka sytuacji gdy Joshua wrzucał komenty znacznie odbiegające od "normalnego" swojego poziomu, to pięściarz nie literat.
Nie walczył do końca a to się nie podoba kibicom.
W rewanżu miał szczęście że Andy wyszedł w werski "Kostka Smalcu".
A i tak walczył bardzo ostrożnie.
Gdyby w rewanżu Andy wyszedł tak jak w pierwszej walce, to A.J. też by przegrał...
Możesz podać źródło wypowiedzi, gdzie AJ mówi, że czarni to rasa panów?!
A.J. przegrał z cierpiącym na otyłość Ruizem - ok, zdarzało się najlepszym.
Nie walczył do końca a to się nie podoba kibicom.
W rewanżu miał szczęście że Andy wyszedł w werski "Kostka Smalcu".
A i tak walczył bardzo ostrożnie.
Ja pier.... i co z tego że otyły ? skoro jego domeną jest półdystans. I większość zawodników dostaje od niego wpierdol w tej płaszczyźnie jak nie wszyscy na tą chwilę w tej dywizji. Aj popełnił błąd i poszedł na wymianę. A wiadomo żę duży szybki zawodnik w półdystansie jest piekielnie niebezpieczny..Te obrażenie jego że "kostak smalcu " itd..słabe... naucz się boks analizować w końcu jak trzeba ...
Tak. Szczególnie to co napisałeś było widać w walce z Kliczką . Jak po prawym piekielnie mocnym na ryj wstał i go pokonał. Wcześniej ,się wypompował jeszcze prawie do zera przy szaleńczym ataku... Wrócił i go pokonał ...
zgadzam się
poszukaj wiadomości na instagramie do Chambersa od AJ.
"Ja pier.... i co z tego że otyły ?"
Odróżnij nadwagę od otyłości (BMI powyżej 35). Andy cierpi na otyłość.
W przypadku otyłości traci wiele atutów. Przykład Adama, który miał nadwagę w walce ze Szpilką wyglądał ok.
Z otyłością jaką prezentował w walce z Heleniusem wyglądał słabo.
Data: 09-04-2020 09:10:11
AJ zawsze probowal uchodzic za inteligenta a to idiota jest taki, ze az zal patrzec. no ale czego sie spodziewac po gościu, ktory murzynow uwaza za rase panów
Dlaczego idiota?
Sprawdziłem. To klasyczne fake news. Przykro mi że padłeś ofiarą.
Ponadto, zdecydowanie unikałbym takiego mieszania talentu bokserskiego z prywatą, bo co tu dużo mówić, na bokserów najczęściej idą ludzie, których życie zmusiło do używania pięści (często zamiast głowy). Jedni mają troche oleju w głowie inni nie. Są też inni, ale mniejsza z tym. Zobaczmy co celebryta Najman robi teraz w temacie Adamka. Nie mieszajmy prywaty z walorami sportowymi.
Mnie osobiście przekonał do AJ filmik netflixowy. Tak!, też ulegam ocenianiu kogoś w życiu pozaringowym, ale raczej nie ośmieliłbym się go publicznie oceniać, bo go nie znam. Boksera oceniam przez to co pokazuje w ringu a artyste tym co robi na scenie. Prywatnie może być jaki chce. Ja osobiście jestem cholernie wyczulony na "mowę nienawiści" jak na rasizm, idiotyczny nacjonalizm, na który teraz taka moda. Ale tutaj to fake.
Osobiście AJ'a lubię i nie lubię. Wnerwiał mnie gadaniem i pajacowaniem podczas walki z Władem. Owszem po walce pokazał wiele szacunki mistrzowi, ale niesmak został. Co do jego słów, to już ktoś tu pisał słusznie, ze szacunek się buduje, a nie dostaje. Za szybko dostał wszystko. Łembleje i inne trochę mu zaszumiały.
Pozdrawiam maniaków boksu
AJ to czarny rasista i tyle. Deal with it. Rozumiem, że niektórzy potrafią oddzielić życie prywatne od dokonań sportowych swoich idoli i to szanuję. Sam lubię filmy Polańskiego, ale nie sympatyzuję z jego preferencjami seksualnymi.
Zapewne jednak znajdą się i tacy, którzy zachwycają się wkładem w w kształt współczesnej cywilizacji i dorobkiem kulturowym rasy panów. Dla innych rasa ta kojarzy się jedynie z hip hopem i bieganiem boso z dzidą po sawannie ;)
Pozdro dla przedstawicieli wszystkich ras